Po desce na strych
- Nie mogę się doprosić dosłownie o nic. Mam drugą grupę inwalidzką, problem z poruszaniem się. Tu się po prostu nie da żyć - mówi Marianna Przybysz, niepełnosprawna mieszkanka TTBS-owskiej kamienicy przy ul. Spalskiej 42. Nie tylko ona zmuszona jest żyć w warunkach urągających godności człowieka. Wszyscy lokatorzy nieruchomości narażają się na utratę zdrowia lub życia.
- W kwietniu ubiegłego roku zaniosłam dwa podania do TTBS. W jednym prosiłam o remont kamienicy. W drugim o zapewnienie mi nowego mieszkania - mówi Marianna Przybysz. - Pani prezes Wacława Bąk zbyła mnie, mówiąc, że nie muszę składać żadnych podań, bo wszystko będę miała załatwione. Zaufałam, nie złożyłam. Minął rok i nadal nic nie zostało zrobione.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp