Kosić często czy zostawiać trawę, by spokojnie rosła? Niektórzy mieszkańcy uważają, że miejska zieleń wykaszana jest za bardzo. Co na to Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta?
Niedawno na łamach naszej gazety zwróciliśmy uwagę na problem utrzymania miejskiej zieleni w parkach, na skwerach, zieleńcach. Czytelnicy sygnalizowali nam np., że na Bulwarach była piękna kwietna łąka, która została skoszona, a takie miejsca sprzyjają pszczołom, innym owadom czy zwierzętom, a upały są mniej dokuczliwe. Są też opinie, że miejskie parki i skwery muszą być jak najbardziej schludne i trawę trzeba często kosić.
A co na to Mariusz Kotynia, dyrektor ZDiUM, który odniósł się do sprawy po naszych pytaniach? – Koszenie trawy w parkach, na skwerach czy wzdłuż ulic pomaga utrzymać estetyczny wygląd miejskich przestrzeni. Ponadto wysoka trawa sprzyja rozwojowi kleszczy i innych insektów, które mogą być niebezpieczne dla ludzi i zwierząt. Regularne koszenie pomaga kontrolować populację tych szkodników, zmniejszając ryzyko zachorowań na choroby odkleszczowe oraz inne infekcje przenoszone przez owady – informuje M. Kotynia, dodając, że wysoka trawa może ograniczać widoczność przy drogach, na skrzyżowaniach oraz wzdłuż ścieżek rowerowych i pieszych. – Może zwiększać to ryzyko wypadków. Regularne koszenie w takich miejscach jest niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom dróg – zauważa i to akurat jest bezsprzeczne. Podkreśla też, że w okresach upałów i suszy pracownicy ZDiUM ograniczają koszenie, bo wyższa trawa lepiej zacienia podłoże. – Zmniejsza parowanie wody z gleby i pomaga trawie przetrwać ekstremalne warunki pogodowe. Koszenie przed zapowiadanym deszczem może być korzystne, gdyż opady pomogą w szybszej regeneracji trawnika. Z kolei unikanie koszenia przed spodziewanym okresem upałów i suszy pozwoli zmniejszyć stres trawnika – wyjaśnia dyrektor.
Jak widać, koszenie i dbanie o zieleń w mieście odbywa się według konkretnych planów. Aby popatrzeć na kwietne i pełne owadów łąki, musimy więc jeździć za miasto.
J.D.
Komentarze