Co dalej z rozkładami emzetek?
Nie jest łatwo dotrzeć na czas na dworzec kolejowy i autobusowy w Tomaszowie i wrócić do domu autobusem miejskim. Czy będą jakieś zmiany?
Niedawno informowaliśmy o tych problemach na naszych łamach. Do Barbary Klatki, przewodniczącej Rady Miasta, oficjalnie napisał również o tym student z Tomaszowa Adam Pierzchała. Pociągami jeździ na studia i do pracy w Łodzi, ale też w inne miejsca. Niestety w swoich podróżach napotyka na wiele trudności – podobnie jak jego znajomi oraz mieszkańcy okolic. Główna to ta, że kursy autobusów miejskich w Tomaszowie nie są dobrze dostosowane do przyjazdów i odjazdów pociągów. – Zdarza się, że emzetka odjeżdża spod dworca równocześnie z przyjazdem pociągu na stację bądź 1–3 minuty po nim. Ciężko zdążyć, bo dystans między peronem a przystankiem to 183 metry. To sporo dla podróżnych z bagażami, w podeszłym wieku czy z niepełnosprawnością – tłumaczy Adam Pierzchała.