- przekonuje Kamil Muchowski, który mimo niepełnosprawności normalnie żyje i pracuje. Założył też drużynę rugby na wózkach. - W końcu mamy ludzi i sprzęt. Już nie możemy się doczekać, kiedy "Niedźwiedzie" znowu wejdą do gry. Patrzymy z optymizmem w przyszłość. Nie ma się co martwić. Trzeba cieszyć się życiem - dodaje.
Jako 17-latek (ponad 20 lat temu) miał wypadek. Doznał urazu kręgosłupa w odcinku szyjnym, w wyniku czego nastąpiło porażenie czterokończynowe.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze