- pyta starsza pani, którą spotkaliśmy na nekropolii przy ul. Smutnej. Tu w ogóle nie ma segregacji opadów. Szkło, plastik, sztuczne i prawdziwe kwiaty, liście... Wszystko ląduje w tych samych pojemnikach.
Na początku listopada, po Wszystkich Świętych i Zaduszkach, cmentarze zalewane są setkami ton opadów. Najpierw do śmietników trafiają wypalone znicze, następnie zwiędnięte kwiaty, a później sztuczne ozdoby. O tej porze roku również opadłe liście.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze