Piłkarskie święto w Łodzi zakłócili chuligani. Podczas meczu Widzewa z GKS Tychy musiała interweniować policja, również funkcjonariusze na koniach ze Smardzewic.
W niedzielę, 3 kwietnia ponad 16 tysięcy widzów zasiadło na stadionie Widzewa, żeby emocjonować się meczem pierwszej ligi pomiędzy miejscową drużyną a GKS Tychy. Kibice obu drużyn nie darzą się (delikatnie mówiąc) sympatią, dlatego sympatycy drużyny ze Śląska (około 800 osób) zostali umieszczeni w tzw. "klatce". Na początku spotkania warunki na boisku dyktowali goście, którzy objęli prowadzenie.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze