Właściciel pałacu Piescha znowu nie stawił się na spotkanie (już trzeci raz) z przedstawicielami Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi. Inspektorzy ciągle nie ocenili zniszczeń wewnątrz zabytku.
Od wielu lat obiekt przy ul. Barlickiego jest w prywatnych rękach i niszczeje. A ostatnie 10 lat to jego stopniowa dewastacja. Gzymsy, kolumienki, rzeźby, wieżyczki już dawno straciły swój blask. Zdemontowano stylowe barierki z dachu, a miedziane elementy pokrycia zostały skradzione przez złomiarzy.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze