Sąd Rejonowy w Tomaszowie Maz. rozpatruje sprawę z powództwa pana Piotra, kierowcy autobusu, przeciwko Miejskiemu Zakładowi Komunikacyjnemu. Mężczyzna został zwolniony z pracy, bo - jak twierdzi - zwrócił uwagę zarządowi spółki komunalnej na szereg nieprawidłowości.
Pan Piotr zatrudniony jest w MZK na stanowisku kierowcy. Jako osoba z doświadczeniem w prowadzeniu firmy transportowej postanowił zwrócić uwagę prezesowi spółki, Grzegorzowi Glimasińskiemu, na szereg aspektów związanych z wizerunkiem MZK i płynnością finansową.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Dodaj komentarz
Komentarze do tego artykułu są moderowane. Oznacza to, że Twoja opinia pojawi się na stronie po zaakceptowaniu jej przez moderatora. Nie zostanie zaakceptowana żadna wypowiedź zawierająca wulgaryzmy wypowiedziane wprost, skrótami lub wygwiazdkowane. Prosimy używać języka polskiego z zachowaniem zasad pisowni. Nie tolerujemy TaKiEgO StYlU PiSaNiA. Zamieszczanie kilku kolejnych wypowiedzi pod jednym tematem uważamy za „zaśmiecanie” strony. Redakcja nie bierze odpowiedzialności za opinie wyrażane przez internautów.