Wody Polskie zamknęły przystań w Treście
Awantura nad zalewem
Na kemping i do portu wjechały koparki i spychacze. Cały teren został ogrodzony i jest pilnowany przez ochronę. - To ze względów bezpieczeństwa. Cały obszar jest zagospodarowany nielegalnie - wyjaśnia Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, dyrektorka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Wody Polskie. - Przez lata nikogo to nie obchodziło. Nie sprzątali toalet, śmieci, a teraz wprowadzają tutaj nowe porządki i nie pozwalają nam dostać się do naszych domków i łodzi – denerwują się turyści i żeglarze.
Chciałem zrobić coś dla ludzi
Przez ponad 30 lat przystań w Treście była jednym z najbardziej popularnych miejsc nad zalewem.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp