Gdzieś wśród borów i łanów zbóż..., gdzieś w gm. Rzeczyca, a może i na krańcu ludowego świata - leży muzyczna wieś Glina... To właśnie stąd wywodzą się wybitni twórcy ludowi i grajkowie, tacy jak nieżyjący już członkowie Kapeli Metów czy wciąż bardzo aktywna i promująca muzykę ludową Kapela Gmajów.
- Tata muzykuje już od blisko 70 lat, niedługo będzie okrągły jubileusz. Pierwszy raz zagrał na weselu, mając zaledwie 8 lat. Zanim ponad 20 lat temu stworzył kapelę, grywał z miejscowymi muzykantami, a przez 25 lat grał w zespole "Królowianki" z Królowej Woli. Pierwsze nauki pobierał u Józefa Kieliszka, skrzypka z Gliny. Wielu sztuczek muzycznych i melodii nauczył się sam, nie zna nut, gra ze słuchu, a mimo to jest w tym świetny - mówi córka państwa Gmajów.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze