Dramat małego Nikosia
Uderzał, ściskał i potrząsał...
Do znęcania się nad 9-miesięcznym Nikosiem doszło w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Niemcewicza. Maluch z siniakami trafił do szpitala, a jego ojciec do aresztu. Mieszkańcy miasta są wstrząśnięci i pytają, czy temu dramatowi, można było zapobiec?
W sobotę, 13 maja w Częstochowie pochowano bestialsko skatowanego i poparzonego przez ojczyma 8-letniego Kamilka, któremu w cierpieniach nie ulżyła ani własna matka, ani pozostali krewni i państwowe instytucje. W niedzielę posiniaczony maluch z Tomaszowa trafił do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp