Przed tygodniem przedstawiłem historię młodziutkiej Tovy, która jako dziecko trafiła do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Teraz chcę przybliżyć wojenne i powojenne losy Toli Grossman, bo pod takim nazwiskiem trafiła do obozu.
Dziewczynka urodziła się w 1938 r w Gdyni, w rodzinie tomaszowskich Żydów Machela Grossmana i Rejzel z domu Pinkusewicz, którzy zawarli związek małżeński 23 sierpnia 1936 r. w Tomaszowie Maz. Rok później młodzi małżonkowie przenieśli się do Gdańska, gdzie Machel (rocznik 1910) otworzył zakład krawiecki. Zawodu wyuczył się w pracowni ojca Emanuela, też krawca. Był to z jego strony nierozważny krok, ponieważ w Gdańsku, mającym z woli Ligi Narodów status Wolnego Miasta, do głosu dochodzili zwolennicy Hitlera. W mieście nad Motławą większość stanowili Niemcy. Szybko się okazało, że bycie Żydem w nazistowskich realiach było bardzo trudne. Grossmanowie przenieśli się do Gdyni, miasta, które jako polski port morski zyskiwało na znaczeniu.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze