Po co się drapać tam, gdzie nie swędzi - takim bon motem operują ci, co nie lubią się drapać, a właściwie wdrapywać na szczyty gór. Ci, co się wspinają, odpowiadają pytającym o to, po co zdobywają góry, stwierdzając krótko: bo są.
Z takiego założenia wychodzi tomaszowski emerytowany nauczyciel Marek Hendzelewski, mający 78 lat. Zaliczył już sporo górskich wypraw, a dwa tygodnie temu dobrał sobie troje podobnych mu entuzjastów i weszli na Olimp. Olimp to mityczna siedziba greckich bogów wznosząca się na wysokość 2917 m, jest największą górą w Grecji, a tym samym należy do korony Bałkanów, czyli najwyższych szczytów w państwach na półwyspie Bałkańskim.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze