Jeszcze trzy tygodnie temu Zalew Sulejowski był skuty lodem, a temperatura powietrza spadła do -20 stopni Celsjusza. A w ostatnich dniach słupki termometrów wystrzeliły w górę... o 40 stopni! Piękna pogoda ściągnęła nad zbiornik tłumy.
– Nastąpiła nagła zmiana aury. Zrobiła się błyskawiczna wiosna. Dla świata przyrody to niezbyt korzystne zjawisko, bo przecież będzie jeszcze chłodniej. Natomiast ludzie się cieszą. Słonko świeci, ptaszki śpiewają. Tylko korzystać – mówi nam jeden turystów spacerujących w minioną niedzielę po smardzewickiej przystani. W ostatnich dniach nad zalew zjechały tłumy spragnionych słońca. Niektórzy w czapkach i kurtkach, ale byli też tacy, którzy poczuli wiosnę i zrzucali zimowe ubrania. – Przecież jest bardzo ciepło. Spokojnie można chodzić w krótkim rękawie. Nie ma się co przegrzewać. Już mam dość tych swetrów i szalików – stwierdził młody mężczyzna.
Na molo i promenadzie można było spotkać nie tylko miejscowych (mieszkańców Tomaszowa i okolic). Na weekend do Smardzewic przyjechali też spacerowicze z bardziej odległych miejsc w województwie łódzkim, ale również spoza naszego regionu. – A co to za problem wsiąść w samochód. Niecała godzinka i jesteśmy na miejscu. U nas nie ma takich pięknych miejsc. Często przyjeżdżamy właśnie nad Zalew Sulejowski albo do Spały i Inowłodza. Nawet na jeden dzień. Pakujemy prowiant i ruszamy – powiedział nam mieszkaniec Łodzi.
Wiosnę poczuli też przedsiębiorcy pracujący nad zalewem. Najazd turystów spowodował, że otworzyły się budki z gastronomią. Rozstawiły się kramy z zabawkami, balonikami i innymi akcesoriami. – Do sezonu letniego jeszcze daleko, ale w takie ciepłe dni trzeba pracować. Jak są ludzie, to i można trochę zarobić – przyznaje jeden z kupców.
Turyści po smardzewickiej przystani spacerowali do późnych godzin wieczornych (a nawet nocnych). – Pięknie tutaj jest. Niesamowite widoki. Musieliśmy poczekać do zachodu słońca. Wtedy na plaży pojawia się najwięcej ludzi, podobnie jak w kurortach nadmorskich. O tej porze roku wieczorne kolory nieba są niesamowite. A po zmroku oświetlone molo i promenada wyglądają jak z bajki – stwierdziła zachwycona turystka.