"Nawiedzeni" mieszają ludziom w głowach
Są tacy, którzy twierdzą, że koronawirusa nie ma. A już na pewno nie ma go w kościele. - To bzdura! Samo takie myślenie jest niebezpieczne. Niestety są też tacy, którzy głoszą tak absurdalne poglądy. Przykro mi to powiedzieć, ale są wśród nich również lekarze, osoby publiczne. Dla nich troska o zdrowie i życie ludzkie powinna być wartością najważniejszą - mówi ks. Grzegorz Chirk, proboszcz parafii św. Rodziny w Tomaszowie.
- Jestem załamany tym, co się dzieje. Sama epidemia to tragedia dla wielu ludzi, ale to, co się wokół niej tworzy, to już jest jakiś absurd. Oczywiście każdy ma prawdo do swoich opinii i wyrażania poglądów. Jednak nie można lekceważyć zagrożenia, z jakim mamy do czynienia. Mówić, że nic się nie dzieje i mieszać ludziom w głowach - twierdzi ks. G. Chirk.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp