Grotowice - to drugi malowniczy zakątek położony nad Pilicą. Ze względu na dużą ilość zieleni nazwany zielonymi płucami gminy Rzeczyca. Wjazd do tej miejscowości otwiera niemal 2-kilometrowa aleja drzew będąca pomnikiem przyrody, a jej zwieńczenie to brama historycznego parku Zdziarskich z przełomu XVIII i XIX wieku.Zarówno aleja, jak i nadpilickie tereny Grotowic stanowią tło ślubnych i indywidualnych sesji zdjęciowych, a kiedyś nawet plenerów malarskich. Wspomniany zabytkowy park to relikt Instytutu Dziedzictwa Narodowego.
Jego przyrodę tworzą m.in.: wiązy, graby, jesiony, buki i klony. Niektóre z nich to pomniki przyrody. Sam park jest mocno "nadgryziony zębem czasu", ale i zniszczony działaniami II wojny światowej i czasów powojennych. Niegdyś na jego powierzchni znajdował się piękny kort tenisowy, na którym klan Zdziarskich zażywał rekreacji, sale treningowe dla harcerzy, kuchnia polowa itd. Dziś pozostały jedynie szkielety tych budynków.
Atrakcje
Grotowice mają liczne szlaki rowerowe, więc to istny raj dla miłośników rodzinnych wypadów za miasto i rajdów wszelkiego rodzaju. Charakteru tajemniczości i bajkowości dodaje im słynna skarpa grotowicka pokryta labiryntem krętych dróg o bogatej szacie roślinnej. Możemy tu spotkać wiele cennych okazów botanicznych, m.in. tymotkę Boehmera, lepnicę wąskopłatkową, szałwię łąkową, żebrzycę roczną i inne (...). Kolejna rzecz warta uwagi to liczne starorzecza Pilicy ze skupiskami (...) roślinności szuwarowo-bagiennej i łąkowej, mniejsze zbiorniki wodne, źródła, wysięki, parowy i odsłonięcia geologiczne (...). Tak więc możemy nie tylko dotlenić mózg, zgubić zbędne kilogramy, ale też poznać historię i przyrodę naszego regionu. Zjeżdżając ze skarpy i odbijając w lewo możemy też dojechać do bunkrów w Luboczy.
Będąc w okolicy, koniecznie trzeba też odwiedzić grotowicką przystań. Otwarto ją w czerwcu 2021 r. To klimatyczne miejsce leży praktycznie nad samym brzegiem Pilicy, więc w zależności od tego, co lubimy, możemy usiąść na plaży i się poopalać, zacumować kajak, połowić ryby, zrobić piknik, grilla, a pozostałości po tym wypoczynku wyrzucić do pojemników na odpady (dbajmy o czystość!). Dodatkowo obok plaży znajduje się plac zabaw i siłownia dla dzieci, miejsca parkingowe dla rowerów, ogrodzone palenisko oraz zadaszona altanka z ławeczkami, więc jeśli złapie nas deszcz, to możemy się schronić, a jeśli zgłodniejemy po długiej wędrówce, to wystarczy wyjąć z plecaka termos z kawą czy herbatą, prowiant, usiąść i się zrelaksować.
Trochę historii
Nazwa Grotowice pochodzi od nazwiska rodowego familii Grotowskich, która to w posiadaniu tych ziem była od XVI w. To Grotowscy założyli słynny park i pod koniec XVIII w. wybudowali w nim dwór. Na przełomie XIX i XX wieku Grotowice były już w posiadaniu klanu Zdziarskich herbu Gozdawa. Formalnie w myśl litery prawa posiadaczką Grotowic była Anna Zdziarska, córka Kazimierza i Kamili z Arkuszewskich. Jej siostra, Maria Zdziarska-Zaleska urodzona w Grotowicach, to aktywna uczestniczka powstań śląskich, porucznik Armii Krajowej, instruktorka harcerstwa, dama Orderu Virtuti Militari, a także sanitariuszka i lekarka, żona poety Zygmunta Lubicz-Zaleskiego. Warto też wspomnieć, że jeden z potomków Lubicz-Zaleskich, prof. Casimir Pierre Lubicz-Zaleski, jest obecnie dyrektorem Biblioteki Polskiej w Paryżu.
Z kolei w latach 1912-1914 we wspomnianym dworze odbywały się również konspiracyjne obozy szkoleniowe 16. Warszawskiej Drużyny Harcerzy - zawiązków obecnego ZHP, gdyż Stanisław i Zbigniew Zdziarscy (bracia pań) zapraszali na tajne wycieczki do Grotowic członków drużyny harcerskiej, by uczyć ich m.in. biwakowania, sokolej gimnastyki, cyklistyki, przyrodoznawstwa, sygnalizacji, podchodów. Dwór niestety został całkowicie zniszczony przez użytkujące go po wojnie Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.
Z innych ciekawostek - w Grotowicach znajduje się kapliczka z 1607 roku z herbami Ciołek i Rawicz, ufundowana przez Mateusza Grotowskiego na pamiątkę bitwy pod Guzowem z 6 lipca 1607 r. Kapliczka jest w bardzo dobrym stanie, można podejść, zrobić pamiątkowe zdjęcie. Miejscowi powiadają, że niegdyś w jej miejscu zamurowano dwóch małych chłopców, dlatego przechodząc obok niej o północy można usłyszeć przeraźliwy płacz. Niedowiarkom polecamy sprawdzenie tego osobiście.
Zatem jeśli jesteś pasjonatem historii, pięknych widoków, fotografii, malarstwa, zdrowego i aktywnego stylu życia, wypoczynku na łonie natury, szukasz skarbów, to wpadaj na wycieczkę do Grotowic. Daj przykład innym, pokaż, że tak niewiele potrzeba do szczęścia! Zapraszam, a nie pożałujesz!
Katarzyna Kotela
Komentarze