Tak najlepiej uczestniczyć w nabożeństwach w okresie świąt wielkanocnych. - Podczas liturgii Triduum Paschalnego w kościele będzie mogła przebywać tylko służba liturgiczna. Nie będziemy robić wyjątków. Wszystkie nabożeństwa będą transmitowane w Internecie, również w niedzielę i poniedziałek wielkanocny - mówi o. Mariusz Kapczyński, proboszcz parafii św. Anny w Smardzewicach.- Udzielam dyspensy od obowiązku uczestnictwa we mszy świętej w niedzielę i święta nakazane - podkreśla arcybiskup Grzegorz Ryś, metropolita łódzki.
Triduum Paschalne, czyli trzy dni bezpośrednio poprzedzające Święta Wielkiej Nocy, to najważniejszy czas w roku dla chrześcijan.
Gdyby nie pandemia w kościołach byłyby tłumy wiernych. Już w ubiegłym roku świątynie świeciły pustkami. W nabożeństwach mogło uczestniczyć nie więcej niż pięć osób. W tym roku w kościele może przebywać nie więcej niż jedna osoba na 20 metrów kwadratowych powierzchni świątyni. Chętnych na pewno będzie znacznie więcej.
Na liturgię nie wpuścimy
Wielki Czwartek (1 kwietnia) to dzień ustanowienia eucharystii i sakramentu kapłaństwa. Tego dnia duchowi odnawiają przyrzeczenia kapłańskie. Zjeżdżą się do katedry, gdzie obywa się błogosławieństwo olejów świętych i konsekracja Krzyża. - W tym roku te uroczystości zostają przeniesione na 27 maja - informuje kuria łódzka. Tego dnia wieczorem podczas mszy wieczerzy Pańskiej nie będzie tradycyjnego obmycia nóg.
Znaczenie skromniejsza będzie też liturgia Wielkiego Piątku. W kościołach zostanie odczytana męka Pańska z Ewangelii wg św. Jana. Jednak wierni nie będą tłumnie adorować i całować krzyża.
- W czasie liturgii Triduum Paschalnego w naszym kościele będzie mogła przebywać tylko służba liturgiczna. Pozostali wierni będą mogli wziąć udział w nabożeństwach przed kościołem. Rozstawimy ławki, będzie nagłośnienie zewnętrzne. Kapłani wyjdą, żeby udzielić komunii świętej - wyjaśnia proboszcz parafii św. Anny
- Zdaję sobie sprawę, że są tacy, którzy nie tego nie przyjmą i pod moim adresem padnie dużo gorzkich słów. Jednak nie mamy wyjścia. Zdrowie i życie ludzkie jest najważniejsze. Nie będziemy robić wyjątków. Nikogo wyróżniać. Proszę, żebyście to zrozumieli.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że będziemy musieli kogoś wypraszać z kościoła. Przepraszam, ale nigdy nie myślałem, że w moje pierwsze święta wielkanocne w parafii w Smardzewicach będą musiał prosić o takie rzeczy - dodaje o. Mariusz.
Do kościoła jak będzie pusty
W Wielką Sobotę (3 kwietnia) od rana błogosławieństwo pokarmów będzie odbywać się przed kościołami, z zachowaniem zasad sanitarnych. Jednak przygotowaną "święconkę" można też pobłogosławić w domu przed śniadaniem wielkanocnym.
- Przepełnieni wielkanocną radością, zasiądziemy do świątecznego stołu i podzielimy się wzajemną życzliwością przy składaniu sobie życzeń. Nowe życie Zmartwychwstałego Pana symbolizuje poświęcone jajko, którym także dzielimy się wzajemnie. Prośmy Chrystusa Pana, zawsze obecnego wśród tych, którzy Go miłują, aby pobłogosławił te pokarmy na stół wielkanocny - te słowa można odczytać przed rozpoczęciem świątecznego posiłku.
Wieczorna Wigilia Paschalna też będzie miała znacznie skromniejszą oprawę liturgiczną.
Udział w liturgii Triduum Paschalnego będzie ograniczony dla wiernych, ale tylko podczas samych wieczornych nabożeństw. Poza tym przez cały dzień kościoły będą otwarte dla wiernych na adorację. - Tak będzie również w naszym kościele, który zawsze jest otwarty - podkreśla proboszcz ze Smardzewic.
W domu też można się modlić
W niedzielę i poniedziałek wielkanocny (4 i 5 kwietnia) w kościołach będzie więcej nabożeństw niż w każde święta. W niektórych parafiach (tak jak w NSJ w Tomaszowie) będą również sprawowane przy ołtarzach polowych. - W trosce o umożliwienie większej ilości osób udziału w liturgii, zachęcam do organizowania dodatkowych mszy świętych. Zezwalam kapłanom na binacje i trynacje - informuje Marek Solarczyk, biskup radomski.
Czyli księża będą mogli odprawić dwie, a nawet trzy msze w ciągu dnia.
Jednak w najważniejsze święto w roku wcale nie musimy pójść do kościoła i nie popełnimy grzechu. Obowiązuje dyspensa. W mszach świętych można uczestniczyć przed ekranem telewizora, komputera czy smarftona, a komunię świętą przyjąć kiedy nikogo nie będzie w kościele (księża będą jej udzielać również w przerwach między nabożeństwami).
- Bądźmy przy Jezusie w takim czasie, jaki mamy, i na sposób, jaki jest możliwy. Nie uciekajmy przed krzyżem! Można uciekać od krzyża wszystkich ograniczeń: zachowywania dystansu, dezynfekcji rąk, zasłaniania ust i nosa, komunii świętej na rękę, przestrzegania limitów osób w kościele. Można odrzucić krzyż uczestnictwa w liturgii przez media (bo trudniej się zaangażować, bo na odległość, bo znów w samotności, bo bez entuzjazmu); Można uciekać od krzyża odpowiedzialności za innych - mówi metropolita łódzki.
- Pandemia znowu uderzyła w najgorszym momencie. Kiedy chcemy przeżywać mękę, śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa. Mam nadzieję, że będą to ostatnie takie święta - dodaje o. M. Kapczyński.
ag
