Puścił z dymem stodołę i budynki gospodarcze. Jest poszukiwany przez policję.
W nocy z piątku na sobotę, z 6 na 7 czerwca, mieszkańców Żądłowic (gm. Inowłódz) obudziły sygnały wozów strażackich. – Około godz. 2.30 dostaliśmy zgłoszenie o pożarze zabudowań gospodarczych w tej miejscowości. Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej stwierdzono rozwinięty pożar stodoły i innego obiektu niemieszkalnego. Ogień rozprzestrzeniał się również na pobliski las – relacjonuje kpt. Bartłomiej Żyłka, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Tomaszowie. Na szczęście posesja była niezamieszkała i nikt nie ucierpiał. Strażacy przystąpili go akcji gaśniczej. W działaniach brały udziały trzy zastępy z JRG Tomaszów Maz oraz dwa z OSP Rzeczyca (byli pierwsi na miejscu zdarzenia) i po jednym z OSP z Królowej Woli i Inowłodza.
– Na początek skupiliśmy się na obronie sąsiedniego budynku gospodarczego, który nie był jeszcze objęty pożarem oraz powstrzymaniu rozprzestrzeniającego się ognia w głąb lasu. Następnie strażacy przystąpili do gaszenia stodoły i budynku gospodarczego objętych pożarem – wyjaśnia kpt. B. Żyłka.
Pożar został opanowany po około 30 minutach, ale strażacy jeszcze przez dwie godziny pracowali na miejscu zdarzenia. Prowadzili prace rozbiórkowe spalonych obiektów i dogaszali zarzewie ognia
W poniedziałek, 9 czerwca około godz. 15.00 strażacy ponownie dostali zgłoszenie pod ten sam adres. – Okazało się, że na tej samej posesji pali się kolejny budynek gospodarczy – wyjaśnia zastępca dowódcy JRG PSP w Tomaszowie. Pożar został szybko opanowany.
Działania w Żądłowicach (na miejscu pożaru) prowadziła też policja. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że doszło tam do podpaleń. Ogień prawdopodobnie został podłożony na niezamieszkałej posesji. Pożary nie spowodowały strat o dużej wartości materialnej. Nie zagrażały też zdrowiu i życiu ludzi. Prowadzone jest postępowanie, które ma wyjaśnić dokładne okoliczności tych zdarzeń. Poszukiwany jest też sprawca – informuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik tomaszowskiej policji. (fot. OSP Rzeczyca)
ag
Komentarze