– Siła uderzenia spowodowała, że pojazd zjechał do rowu. Zwierzę wpadło na przednią szybę i dach pojazdu. Ciężko ranny został kierowca. Obrażenia odniosły też dwie pasażerki – relacjonuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik tomaszowskiej policji.
Do zdarzenia doszło 31 maja około godz. 19.00 na drodze wojewódzkiej nr 713 na wysokości Łaznówka (gm. Rokiciny). W kierunku Ujazdu podróżowała toyotą avensis rodzina z powiatu przysuskiego. Nagle na drogę wybiegła łania. Kierowca nie zdołał uniknąć zderzenia. Potrącone zwierzę spadło na przednią szybę i dach pojazdu. Ranny został kierowca i jego trzy pasażerki. Z pomocą rodzinie pospieszyli strażacy i ratownicy pogotowia. Strażacy musieli rozcinać karoserię, żeby dostać się do uwięzionego w rozbitym pojeździe ciężko rannego mężczyzny. – 47-letni kierujący trafił pod opiekę ratowników i śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przetransportowany do szpitala w Łodzi. Podróżował z trzema osobami. 40-letnia kobieta i 15-letnia dziewczyna też wymagały hospitalizacji. Zostały przewiezione do szpitala w Tomaszowie. Trzecią z pasażerek była 19-latka, której nic poważnego się nie stało – wyjaśnia rzecznik tomaszowskiej policji.
Łania zginęła na miejscu. Padlina została zutylizowana przez specjalistyczną firmę. Po wypadku występowały utrudnienia w ruchu. Najpierw droga była całkowicie zablokowana, później pojazdy przepuszczano wahadłowo. Strażacy zabezpieczali miejsce wypadku. – W działaniach brało udział w sumie pięć zastępów straży pożarnej. Dwa JRG KP PSP Tomaszów Maz. oraz dwa OSP z Łaznowa i jeden z OSP z Jankowa – informuje obecny na miejscu mł. bryg. Karol Kubacki, p.o. dowódcy JRG PSP w Tomaszowie.
Policjanci na miejscu zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków. Trwa wyjaśnianie dokładnych okoliczności zdarzenia. Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi, nie prowadzącym na tym odcinku przez tereny leśne. To trasa, która była modernizowana kilka lat temu. Wzdłuż są drogi dojazdowe do pól. Widoczność dla kierowców jest dobra. – Dzikie zwierzęta przemieszczają się w wielu miejscach, również na polach. Są aktywne zwłaszcza wcześnie rano i wieczorem. Zachowajmy ostrożność. Dostosujmy prędkość do warunków. Zwracajmy uwagę na znaki informujące o możliwości napotkania dzikich zwierząt na drodze – ostrzega asp. Sztab. G. Stasiak.
To znaki ostrzegawcze A-18b "Uwaga na zwierzęta dzikie". Jednak nawet wolna i uważna jazda na oznakowanym odcinku może nie uchronić nas przed zderzeniem ze zwierzęciem. A jeśli nie ma takich znaków na drodze, to wcale nie oznacza, że na niej nie może pojawić się jeleń czy dzik.
Fot. (fot. OSP Janków), (fot. OSP Łaznów)
ag