Ponad 60 procent wyborców (w kilku małych miejscowościach nawet ponad 90 procent!) w powiecie tomaszowskim poparło w wyborach na Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Tylko w Spale i Wąwale większość głosowała na Rafała Trzaskowskiego. – Podobnie jak pięć lat temu obdarzyliśmy zaufaniem tego kandydata – wykształconego i mądrego człowieka. Jednak inni zdecydowali inaczej. Wielka szkoda – mówi nam jeden z mieszkańców Spały.
W 2020 r. R. Trzaskowski wygrał w Spale z Andrzejem Dudą. Wyraźnie, bo uzyskał prawie 53% głosów w stosunku do nieco ponad 47%. W Spale też była wtedy jedna z największych frekwencji w kraju (94,32%). W dużej mierze dzięki mobilizacji mieszkańców (i turystów) tej miejscowości gmina Inowłódz wywalczyła nagrodę – wóz strażacki. Jednak ten wybór miał później swoje konsekwencje. Kilka miesięcy później Dożynki Prezydenckie ze względu na sytuację epidemiczną zostały przeniesione do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie, ale w kolejnych latach już nie wróciły do Spały. Kancelaria Prezydenta PR początkowo tłumaczyła się pandemią, ale później nie potrafiła wyjaśnić przyczyn takiej decyzji. Nieoficjalnie mówiło się, że prezydent A. Duda pogniewał się na Spałę, która w wyborach prezydenckich opowiedziała się za jego kontrkandydatem.
W ubiegłym roku dożynki wróciły do Spały, ale w mniejszym wymiarze – regionalnym, wojewódzkim. Wtedy mówiło się, że może we wrześniu 2025 r. w roli gospodarza przyjedzie nowy Prezydent RP.
Spała znowu za Trzaskowskim
Tylko czy Karol Nawrocki będzie chciał przyjechać do Spały, która znowu (podobnie jak 5 lat temu) powiedziała "Nie!" kandydatowi popieranemu przez Prawo i Sprawiedliwość? Rafał Trzaskowski znowu wygrał w Spale, zdobywając 57,21% (246) głosów, a jego kontrkandydat 42,79% (184) głosów. W komisji mieszczącej się w spalskiej "Sołtysówce" głosowało 430 osób (mieszkańców Spały i Konewki, ale też przebywających tam czasowo turystów).
– Chcielibyśmy, żeby tak było. Przecież Dożynki Prezydenckie z piękną, międzywojenną tradycją były zawsze apolityczne, odbywały się poza wszelkimi podziałami. Miejmy nadzieję, że wrócą do Spały – mówi B. Kącki.
Innego zdania są mieszkańcy Spały, z którymi rozmawialiśmy. – Jestem przekonany, że z Nawrockim będzie tak samo jak z Dudą. Te wybory pokazały, jak bardzo różny i podzielony jest nasz kraj. Amerykanie wybrali Trumpa (już dwukrotnie), Włosi kiedyś Berlusconiego. Polityków bardzo kontrowersyjnych, będących na bakier z prawem. U nas teraz jest podobnie. Spała stała się swoistym fenomenem, ostoją inności na mapie powiatu czy regionu łódzkiego. To dzięki głosom przedsiębiorców, turystów, ale myślę, że też samych mieszkańców, którzy mają inne spojrzenie. Zależy im, żeby kraj się rozwijał. Cieszę się, że tutaj mieszkam. Wśród normalnych ludzi – twierdzi jeden z nich.
W całej gminie Inowłódz wygrał K. Nawrocki w stosunku 59,21% do 40,79%. Wynik Trzaskowskiego jest tutaj najlepszym w gminach naszego powiatu (poza miastem Tomaszów). – Staliśmy się swoistą "wyspą" na mapie wyborczej. Przecież w samym Inowłodzu różnice między kandydatami były też niewielkie (498 do 432 na korzyść Nawrockiego – przyp. red.) – mówi burmistrz Inowłodza, który mieszka w Rzeczycy.
Wąwał też na przeciwnym biegunie
W gminie Rzeczyca z kolei wygrał bezapelacyjnie Nawrocki (zdobył ponad 81% głosów). W komisji mieszczącej się w Luboczy (filii SP w Rzeczycy) poparło go 90% wyborców. To mieszkańcy: Bobrowca, Kawęczyna, Roszkowej Woli, Jeziorca, Brzegu i Luboczy.
Podobnie głosowali mieszkańcy gm. Żelechlinek: Czerwonki, Radwanki, Łochowa, Teklina, Petrynowa, Lucjanowa, Łochowa Nowego, Nowych Bylin i Wolicy (w świetlicy w Radwance) oraz mieszkańcy gm. Lubochnia: Jasienia, Kochanowa, Albertowa, Nowego Jasienia i Szczurka (w świetlicy w Nowym Jasieniu). W obu tych komisjach Nawrocki dostał też ponad 90% głosów poparcia.
Na przeciwnym biegunie (podobnie jak Spała) znalazł się Wąwał. Tam w komisji w Domu Ludowym głosowało 667 osób. 351 (52,62%) z nich poparło Trzaskowskiego, a 316 (47,38%) Nawrockiego. – U nas podobnie jak w Spale ludzie mają trochę inne spojrzenie. Może dlatego, że jest też sporo napływowych, trochę bardziej zamożnych, z większych miast. Przedsiębiorców, ludzi otwartych na rozwój. Nie tylko z samego Tomaszowa – twierdzi jeden z mieszkańców.
W całej gm. Tomaszów wyraźnie wygrał Nawrocki (otrzymał 65,30% głosów). – Patrząc na wyniki, można wysnuć pewne wnioski. Uzyskał większe poparcie na terenach wiejskich, bardziej rolniczych, w północno-zachodniej części naszej gminy. Natomiast w takich miejscowościach jak: Wiaderno, Smardzewice czy Swolszewice Małe jego przewaga nie była aż tak duża. To pokazuje, że w naszej gminie mieszkają ludzie o różnych poglądach. Wydaje mi się, że to jest korzystne zjawisko – zauważa Sławomir Bernacki, wójt gminy Tomaszów.
AG