Mijają trzy lata, odkąd zaczęto głośno mówić o pomyśle powstania pomnika honorującego herb Tomaszowa, który miałby stanąć na pl. Kościuszki. Do tej pory go nie ma. Nie udało się na jego odlew pozyskać pieniędzy z zewnątrz. Teraz zapłaci za to miasto. Właśnie wybierana jest odlewnia.
Pomnik zaprojektował pochodzący z Tomaszowa ceniony rzeźbiarz, profesor łódzkiej ASP Zbigniew Dudek. Na zlecenie miasta zrobił odlew z gipsu w skali 1:1. Od dawna jest gotowy, ale nie było funduszy na jego realizację. Miejskie Centrum Kultury bez powodzenia występowało o dofinansowanie budowy pomnika do Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. – W związku z tym, że wniosek przygotowany przez naszą instytucję we współpracy z profesorem Zbigniewem Dudkiem na konkurs do Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku nie uzyskał dofinansowania, będziemy realizować to przedsięwzięcie z własnych środków – mówi Beata Stańczyk, dyrektorka MCK w Tomaszowie. – W tegorocznym budżecie miasta zostały zabezpieczone środki. Obecnie jesteśmy na etapie wyboru odlewni. Pełen nadzór autorski w czasie wykonywania odlewu pomnika w brązie będzie pełnił pan Zbigniew Dudek. Zadanie to zostanie zrealizowane w bieżącym roku – dodaje.
Model pomnika Panny na Niedźwiedziu wciąż stoi u jego autora, profesora Zbigniewa Dudka. – Szkoda, że miasto nie otrzymało dofinansowania na to przedsięwzięcie, ale nie mamy wpływu na wynik konkursu. Nie my pierwsi, nie ostatni nie uzyskaliśmy dotacji w Orońsku – mówi Z. Dudek, jednocześnie ciesząc się, że sprawa idzie do przodu. – MCK wysłało oferty do firm, które mogłyby podjąć się zrobienia odlewu, czeka na kosztorysy i już niebawem ma być realizacja. Gdy firma będzie wybrana, to ustalimy, jak przetransportować model, i inne szczegóły – dodaje.
Całkowity koszt projektu Miejskie Centrum Kultury wyceniło na 336.650 zł, starało się o dotację w kwocie 284.650 zł. Na powstanie pomnika Panny na Niedźwiedziu w budżecie miasta na ten rok zapisano 250.000 zł. Czy słuszne jest robienie pomników z miejskich pieniędzy? To kwestia dyskusyjna.
Komentarze