Niewielka "kulminacja terenowa" pośród stosunkowo luźnej zabudowy wsi Rosocha, po północnej stronie powiatowej drogi biegnącej z oddalonego o około dwa kilometry na zachód Będkowa przez Wykno i Olszowę do Ujazdu i, dalej, do Lubochni. To tu zlokalizowany jest kościółek, określony w karcie ewidencji zabytków architektury i budownictwa jako budowla pozbawiona cech stylowych. Oczywiście brak konkretnego stylu nie jest równoznaczny z przeciętnością. To jeden z najcenniejszych zabytków na terenie powiatu tomaszowskiego.
Wiadomo, że gdy w początkach XV wieku arcybiskup gnieźnieński Mikołaj Trąba erygował w Rososze parafię, ta miała już kościół. Wieś należała do rodu Wspinków (Spinków) – wzniesienie świątyni poprzedzającej obecną przypisuje się Piotrowi Spinkowi herbu Prus, działającemu w połowie XV wieku kanonikowi gnieźnieńskiemu i krakowskiemu. Od 1521/22 roku, kiedy to siedzibę parafii przeniesiono do sąsiedniego Będkowa, ówczesny drewniany kościół stał się jej filialnym. Przetrwał zaś do połowy XVIII wieku, kiedy to został rozebrany. Ten stojący do dziś, pod wezwaniem Świętego Zygmunta, został natomiast wystawiony w roku 1762 z fundacji sufragana włocławskiego Jana Mikołaja z Dębowej Góry Dembowskiego. Powstał również z drewna – modrzewiowego. Orientowany, o konstrukcji zrębowej, z jedną, zbliżoną do kwadratu, nawą (węższym od niej, prostokątnym prezbiterium i kruchtą od jej frontu). Tworzą go cztery bryły z dostosowanym do ich układu dwukalenicowym dachem krytym gontem. Ma też ośmioboczną sygnaturkę, nakrytą cebulastym blaszanym hełmem z latarnią.
Historycznie okalał go cmentarz, z którego do współczesnych nam czasów zachowała się już tylko pojedyncza płyta nagrobna (zmarłego w 1848 roku Leona Kilińskiego). Stoi za to stalowa konstrukcja niewielkiej współczesnej dzwonnicy, jest także kilkanaście drzew, głównie lip i kasztanowców. Do głównego wejścia wiodą kamienne płyty. We wnętrzu kilka ciekawostek. Wśród cennego wyposażenia zachowały się na przykład gotycka, kamienna kropielnica, gotycko-renesansowa rzeźba św. Zygmunta z pierwszej połowy XVI wieku, ludowy krucyfiks na belce tęczowej z XVII wieku oraz rokokowy drewniany relikwiarz z XVIII wieku. Są trzy – główny i dwa boczne, XVI- i XIX-wieczne – barokowe ołtarze i również barokowa ambona z drugiej połowy XVII wieku z rzeźbami czterech Ewangelistów. Jest też chór, wsparty na belkach i dwóch bogato profilowanych słupach.
Świątynia jako całość wpisana została do rejestru zabytków województwa łódzkiego w 1946 i następnie w 1967 roku. Kościelne dokumenty wspominają o kilkukrotnie podejmowanych pracach remontowych, prowadzonych w różnym zakresie począwszy od 1888 roku. Najpoważniejsze były w roku 1966, kiedy to między innymi ściany nawy wzmocniono lisicami, wymieniono gont, okna, posadzki, wykonano instalacje, a także zastąpiono drewniane podwaliny betonowym cokołem, wylanym na pierwotnym kamiennym fundamencie. Ostatnie natomiast – w roku 2016, gdy konserwowano sygnaturkę i iglice na szczycie nawy i prezbiterium, naprawiając konstrukcję i kryjąc je blachą cynkową.
Przeprowadzone dwukrotnie: w październiku 2023 oraz w kwietniu bieżącego roku wizje lokalne (z pomiarami i odkrywkami) przyniosły nie najlepsze wieści. Owszem, panujące w kościele warunki uznane zostały za właściwe. Mimo braku ogrzewania na ścianach nie widać śladów zawilgocenia czy wykwitów, nie ma zapachu stęchlizny (czemu z pewnością sprzyja nieszczelna stolarka okienna i drzwiowa). Są elementy niewymagające jakichkolwiek interwencji. Niestety, ogólnie stan konstrukcji kościoła można określić jako zły – między innymi wykryto ślady żerowania korników, rozkładające się deski szalunkowe, liczne ubytki w pokryciu. Z uwagi na znaczącą degradację, poważne zniszczenia i pogarszający się stan, zabytek potrzebuje możliwie szybkiej interwencji. Ma nią być zaplanowany remont konserwatorski, obejmujący prace przy dachu nad prezbiterium i nawą, w szczególności przy stropie, więźbie i pokryciu, oraz przy ścianach i szalunku kościoła. Ciekawostką jest przewidywana niewielka korekta wejścia do świątyni od strony południowej, która sprawi, iż – inaczej niż wcześniej, przez zbyt wysokie progi – stanie się ona, zgodnie z obowiązującymi przepisami, dostępna dla osób z niepełnosprawnościami.
Prace, w zakresie określonym opinią Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi z 18 września 2023 roku, przeprowadzone zostaną w ramach Rządowego Programu Odbudowy Zabytków. Powinny zakończyć się do 31 października 2025 roku. Wpierw oczywiście znaleźć się musi ich wykonawca, a z tym jest kłopot. W obu ogłoszonych postępowaniach wydłużono (do 4 grudnia) termin składania ofert po tym, jak w pierwotnym nie zgłosił się żaden zainteresowany zleceniami. Może być to oczywiście kwestia ich niefortunnego umiejscowienia w czasie. I oby tak właśnie było – w kolejce czekają wszak kolejne niezbędne prace. "Do zrobienia" pozostanie odnowienie wnętrza i konserwacja elementów wyposażenia oraz wymiana wtórnej stolarki okiennej. (Dane na podstawie dokumentów postępowania, w tym projektu budowlanego autorstwa pracowni Wojciech Szygendowski Architektura i Konserwacja z Łodzi, źródła fotografii)
wk