Letnicy nie dają za wygraną. Niektórzy z nich, mimo postawionego ultimatum, nadal pozostali w swoim domkach i przyczepach. Buldożery Wód Polskich nie poszły w ruch.
Wody Polskie nakazały usunięcie naniesień z przystani w Treście. Na 16 czerwca wyznaczono pierwszy termin (wyłączono prąd i wodę na terenie kempingu). Nie wszyscy się do niego dostosowali. Letnikom postawiono kolejne ultimatum. Po 2 lipca pozostawione naniesienia miały zostać usunięte przez sprowadzony na miejsce ciężki sprzęt. Nie wszystkie przyczepy i domki zniknęły znad zatoki, ale buldożery jeszcze nie poszły w ruchy. Wody Polskie przestały grozić i czekają.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp
Nie masz uprawnień do publikowania komentarzy. Aby dodać komentarz musisz być zalogowany zaloguj się
Komentarze będą poddawane moderacji, zanim zostaną opublikowane.