Porucznik pilot Krzysztof Miko został skatowany przez trzech mężczyzn. Jednym z bandytów był wrocławski lekarz. Cała trójka przebywa na wolności. Tamtej feralnej nocy tomaszowianin Krzysztof Miko, pilot 7. dywizjonu 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, nigdy nie zapomni. Z 24 na 25 marca 2018 r. został ciężko pobity we Wrocławiu. Obecnie tamtejsza prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko trzem sprawcom napadu, a on walczy o powrót do sprawności i latania.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze