Zwierzęta te pomagają środowisku naturalnemu i są pod ochroną. Budują tamy, które podnoszą poziom wód gruntowych, co sprzyja walce z suszą i poprawia jakość wody.
Z drugiej strony ich działalność może negatywnie wpływać na gospodarstwo rolne i leśne, a nawet na infrastrukturę wodną. Dochodzić może do ścinania drzew, podtapiania terenów leśnych i dróg oraz naruszania wałów przeciwpowodziowych czy zapychania rowów melioracyjnych i przepustów. Postępować z nimi trzeba rozważnie. Działanie bobrów widać np. w rezerwacie "Niebieskie Źródła". Obgryzione przez nie drzewa są przy wyspach. Te o dużym obwodzie przy alejach zabezpieczono siatkami.
Jak dowiedzieliśmy się od Jakuba Zięby, zastępcy dyrektora Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, w rezerwacie mieszka jedna bobrza rodzina. – W zeszłym roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przeprowadzała badania tej populacji – informuje J. Zięba. Rodzina bobrów liczy około pięciu, sześciu osobników. To zwierzęta monogamiczne. Żyją ok. 30 lat. W tym czasie mogą zrobić wiele dobrego dla ekosystemu, ale też i wyrządzić szkody. – Na razie mamy osiatkowane drzewa przy alejach. Chodzi o bezpieczeństwo spacerowiczów. Teraz dzięki nowo kupionej łódce będziemy robić osiatkowanie drzew na znajdujących się tam wyspach. Dotyczy to głównie olch, które są przysmakiem bobrów – informuje nasz rozmówca.
Łódka została kupiona po to, by co tydzień można było czyścić filtry w fontannach na stawie w Parku Miejskim "Solidarność". Teraz przyda się też do dbania o "Niebieskie Źródła". Prace związane z osiatkowaniem drzew będą wykonywane w czerwcu.
Komentarze