Na ostatnią sesję Rady Powiatu Tomaszowskiego przybyła liczna grupa tomaszowian. Sprowadziła ich informacja, że w porządku obrad znalazło się zajęcie stanowiska przez samorząd powiatowy w sprawie przebiegu drogi ekspresowej S12 przez teren miasta i powiatu tomaszowskiego. Większość z nich sprzeciwia się rozwiązaniom przedstawionym przez projektanta.
Problem nabrzmiał już na tyle, że postanowiła się nim zająć również nasza Rada Powiatu. Radni większościowej obecnie koalicji przygotowali projekt uchwały intencyjnej. Zapisano w niej, że Rada Powiatu wyraża sprzeciw wobec wariantu przebiegu drogi ekspresowej przez południową część miasta i powiatu. Za to wyraża wolę poparcia realizacji projektu w wariancie poddanym szerokim konsultacjom i uzgodnionym ze wszystkimi stronami. Podjęcie niezbędnych działań w celu realizacji tej uchwały powierzono staroście tomaszowskiemu i przewodniczącemu Rady Powiatu.
Uzasadnienie do uchwały jest bardzo długie. Omówiono w nim praktycznie wszystkie negatywne skutki budowy nowej drogi w wariancie jej południowego przebiegu przez powiat i niebezpiecznie zbliżającej się do Tomaszowa. Zdaniem radnych, trasa, zamiast przynosić korzyści lokalnym społecznościom, stwarza poważne problemy komunikacyjne i społeczne, szczególnie na obszarach o charakterze rolniczym i mieszkalnym. Wprowadzenie drogi w korytarzu południowym wzmocni izolację niektórych miejscowości, co wpłynie negatywnie na codzienne życie mieszkańców całego powiatu. Przywołano też stanowisko licznych mieszkańców miasta oraz przyległych gmin, iż "korytarz południowy przebiegu drogi S12 został wybrany z pominięciem procedur, bez konsultacji społecznych i przedstawienia szczegółowych powodów odrzucenia korytarzy północnego i środkowego".
W dyskusji głos zabrał starosta Mariusz Węgrzynowski, który podkreślił, że samorząd powiatowy nie został zaproszony do konsultacji ani dyskusji nad budową obwodnicy. Na zwołanym przed sesją posiedzeniu połączonych komisji, które poświęcone było drodze S12, nie pojawił się żaden przedstawiciel GDDKiA, choć była zaproszona. Zdaniem starosty to lekceważenie samorządu i próba uniknięcia głosu zarówno mieszkańców, jak i radnych. Wynika z tego, że to raczej wąska grupa zdecyduje, którędy ma przebiegać obwodnica.
Z pewnością jest to bardzo dziwne. Powiat jest właścicielem sieci dróg, którą będzie przecinać droga ekspresowa. I z pewnością to powiatowymi drogami będzie jeździł ciężki sprzęt budowlany. W tej sprawie musi być porozumienie GDDKiA z samorządem. Tymczasem na etapie projektowania GDDKiA samorządu nie widzi. Radna Zwolak-Plichta przypomniała, że poseł Adrian Witczak 20 marca złożył do Ministra Infrastruktury oficjalną interpelację w sprawie, która bulwersuje od wielu miesięcy mieszkańców naszego regionu. Do dziś nie doczekał się odpowiedzi. O tym wystąpieniu TIT informował obszernie przed trzema tygodniami. https://www.tomaszow-tit.pl/2025-rok/tit-nr-12-1807-z-28-marca-2025r/15780-poselska-interpelacja-w-sprawie-przebiegu-drogi-ekspresowej-s12
Wiceprzewodniczący Rady Marek Olkiewicz postanowił rozszerzyć dyskusję poza sprzeciw wobec jednego wariantu obwodnicy. Zauważył, że toczy się ona tylko o szkodliwości południowego przebiegu nowej trasy, a chyba wszyscy zapomnieli, że w każdym z wariantów droga podzieli gminy, miejscowości, gospodarstwa, a nawet pola. Każdy nowy korytarz przyniesie wielkie problemy mieszkańcom terenów, na których się go zbuduje.
Także mieszkańcy powiatu mieli możliwość zabrania głosu. Między innymi Krzysztof Wieczorek z Utraty, były pracownik samorządów miejskich i wiejskich, powiedział, że to, co nazwano konsultacjami, było zwykłymi spotkaniami informacyjnymi, na których nikt nie słuchał zebranych. Dodał też, że dyrektor odpowiedzialny za ochronę środowiska w łódzkim oddziale GDDKiA powiedział, że zupełnie nie zna tych terenów i nie zamierza ich poznawać. Poinformował też, że przygotowany został projekt obywatelski przebiegu tej drogi i mieszkańcy mają nadzieję, że powiat zainteresuje nim właściwych ludzi.
Dyskusja na temat S12, momentami nawet dość burzliwa, trwała blisko dwie godziny, z tym, że była nieco dziwna. Przekonani przekonywali już przekonanych, ale wnioski konkretne nie padały. Ostatecznie Rada Powiatu podjęła uchwałę w wersji zaproponowanej przez inicjatorów z kosmetycznymi poprawkami. Nikt nie był przeciw, a tylko troje radnych wstrzymało się od głosu. Zebrani na sali przyjęli decyzję Rady gromkimi brawami.
Mieszkańcy powiatu przeciwni południowej lokalizacji drogi, nadal zbierają podpisy pod przygotowanym przez nich protestem. Do starosty dotarł już list z pięcioma tysiącami podpisów. Tylko nie wiadomo, czy ktoś to weźmie pod uwagę.
(poż)
Komentarze