W reprezentacji Polski siatkarzy U19 jest trzech zawodników i trzech trenerów z Tomaszowa. Właśnie rozpoczęli przygotowania do mistrzostw świata w Uzbekistanie. Rozmawiamy z Olgierdem Skórą, środkowym naszej kadry.
– Trener Jacek Nawrocki (jego asystentami są Bartłomiej Neroj i Krzysztof Kurzdym) powołał 18 zawodników. Wśród nich jest trzech z Tomaszowa – oprócz ciebie również rozgrywający Jakub Przybyłkowicz i przyjmujący Patryk Głowa. Jesteście jednymi z najmłodszych w kadrze.
– Nie czujemy z tego powodu żadnych kompleksów. Kadra jest oparta na uczniach Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale. Jest nas trzech z Tomaszowa. Trzymamy się razem, ale przecież znamy się dobrze też z innymi kolegami z kadry. Obecnie jesteśmy na zgrupowaniu w Krośnie. Każdy z nas chce pokazać, że należy mu się miejsce w tej reprezentacji. To dla mnie, ale też moich kolegów, duże wyróżnienie. Poziom na zgrupowaniu jest bardzo wysoki, więc mogę podnosić swoje umiejętności.
– Masz niespełna 17 lat, ale już sporo siatkarskiego doświadczenia. Jak zaczęła się twoja przygoda ze sportem?
– W drugiej klasy szkoły podstawowej, w SP nr 12. Najpierw graliśmy w singlach, później dwójkach, a następnie w czwórkach. Na początku prowadzili mnie trenerzy Cezary Świech i Krzysztof Kurzdym, a następnie pani Małgorzata Włosek, która ukierunkowała mnie i pomogła uwierzyć w moje możliwości. Byłem zawodnikiem Lechii Tomaszów. Pokazałem się z dobrej strony na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Zauważyli mnie skauci z Gdańska i od ósmej klasy przeniosłem się do Trefla. Trenowałem i uczyłem się tam przez dwa lata.
– Niedawno wróciłeś w rodzinne strony. Jesteś uczniem drugiej klasy Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Spale.
– Tak, bardzo się cieszę, że mogę się uczyć w najlepszej siatkarskiej szkole w Polsce, pod okiem najlepszym trenerów. Przeprowadzka do Spały to był bardzo dobry krok. Mieszkam w internacie. Treningi łączę z nauką w liceum. Właściwie całe dnie mamy wypełnione lekcjami i treningami. A w weekendy gramy mecze w pierwszej i drugiej lidze. To dla nas, młodych zawodników, bardzo ważne doświadczenie.
– Rozgrywki ligowe to droga do reprezentacji. Pokazałeś się z dobrej strony i zostałeś powołany do kadry U19. Masz szansę pojechać na mistrzostwa świata.
– Dziękuję trenerom, że obdarzyli mnie zaufaniem i dali mi szansę. Będę chciał pokazać pełnię swoich możliwości. Zdaję sobie sprawę, że w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła (zagrywce, ataku czy bloku) mam jeszcze dużo do poprawy, ale chcę się rozwijać i swoją przyszłość wiążę z siatkówką.
– Do tej pory odnosiłeś sukcesy klubowe. Masz w dorobku medale mistrzostw Polski młodzików, juniorów młodszych i juniorów, również tytuły mistrzowskie. Byłeś w reprezentacji (bodajże do lat 14), ale medalu w biało-czerwonych barwach jeszcze nie masz.
– Mam nadzieję, że wszystko przede mną. Jesteśmy teraz na zgrupowaniu w Krośnie. Później czekają nas kolejne obozy w Pile, Wałczu i Tomaszowie, a w lipcu mistrzostwa świata w Uzbekistanie. Jeszcze nigdy nie grałem poza granicami Polski. Mam nadzieję, że wywalczę miejsce w ścisłej reprezentacji i pomogę drużynie na mundialu.
– Masz jakieś siatkarskie wzorce?
– Na pewno Jakub Kochanowski. Gram na takiej samej pozycji jak on i staram się go podpatrywać.
– Na razie jesteś na podobnej drodze jak on. Zanim został mistrzem świata, Europy i wicemistrzem olimpijskim, uczył się w Spale i zdobywał laury w reprezentacji kadetów i juniorów.
– Na pewno jest dla mnie inspiracją. Mam nadzieję, że kiedyś będę miał okazję go poznać.
– Tego ci życzę. I sukcesów. Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Adrian Grałek
Komentarze