Doświadczeni synoptycy twierdzą, że nie ma bardziej skomplikowanego zadania od opracowania długoterminowej prognozy pogody.
Ich zdaniem istnieje zbyt wiele przesłanek, by sądzić, iż bez względu na to, jak dużo będziemy wiedzieli o procesach zachodzących w atmosferze i jak duży postęp nastąpi w technologii meteorologicznej, nigdy nie będziemy w stanie prognozować pogody na dłużej niż trzy tygodnie naprzód. Z drugiej strony wszyscy jednak chcą wiedzieć, jaka będzie pogoda za miesiąc czy dwa lub podczas wakacji. W prognozowaniu pogody pomocne są wieloletnie obserwacje zawarte w starych kalendarzach.
Szczególnym uznaniem, nawet współczesnych synoptyków, od lat cieszą się: wydany w 1542 roku Zielnik Hieronima Spiczyńskiego, botanika i lekarza nadwornego Zygmunta II Augusta, Kalendarz Uniwersalny Krzysztofa Helwinga z 1702 roku oraz Kalendarze polskie i ruskie wydawane od 1725 roku we Lwowie przez Stanisława z Łanów Duńczewskiego, profesora Akademii Zamojskiej. Powszechnie korzystano też z kalendarzy gospodarskich drukowanych w latach 1760-1863 przez karmelitów bosych z klasztoru w Berdyczowie. W XVII w. dr Mauritius Knauer (1613-1664), opat klasztoru Langheim w ówczesnym biskupstwie Bamberg, swoje wieloletnie codzienne obserwacje pogody usystematyzował w tablice "powtarzalnego kalendarza pogody".
W opisywanych tam regułach uwzględniany był też wpływ wywierany na pogodę przez siedem planet rządzących kolejnymi latami zwrotnikowymi. Według ich chaldejskiego szyku (Saturn, Jowisz, Mars, Słońce, Wenus, Merkury i Księżyc) rokiem 2023 będzie się opiekować Mars. Ponieważ rok zwrotnikowy zaczyna się w momencie równonocy wiosennej, bieżąca zima należy jeszcze do roku Jowisza, następne pory roku będą już we władaniu Marsa.
O roku Marsa stare kalendarze pisały: rok Marsa znaczy się bardziej suchy niż wilgotny, urodzajny jednak (...) Lato bywa w zbytniej gorącości, po której szkodliwych wichrów z przeraźliwymi grzmotami, a bogday i nie piorunami, deszczów obfitych, miejscem gradów, spodziewać się trzeba ".
Czegóż więc według dawnych reguł i kalendarzy możemy się spodziewać w 2023 roku?
Wiosna
Skoro tej zimy mamy wiosnę, co zatem przyniesie nam ta prawdziwa? W latach Marsa bywa chłodna, opóźniona i dosyć sucha. Może być dość ciepło na początku, ale potem czeka nas okres chłodów, z przymrozkami i ostrym powietrzem. W połowie niedostatek opadów opóźniający wzrost roślin. Lepsza pogoda w końcu maja i w czerwcu, liczne burze i silne suche wiatry. Upały możliwe już w czerwcu.
Lato
Ciepło powinno napłynąć nawet wcześniej, niż przewiduje kalendarz. Lato upalne, raz suche i raz z opadami. Dosyć często może być parno i duszno. Na przełomie lipca i sierpnia mogą być bardzo wysokie temperatury. I tak przez prawie cały sierpień.
Jesień
Na początku więcej dni pogodnych i suchych. Potem możliwe ochłodzenie, ostre przymrozki, nawet śnieg w górach i na Suwalszczyźnie. W drugiej części pogoda dżdżysta, wilgotna i niezbyt ciepła. Koniec jesieni z opadami śniegu i mrozem.
Zima
Zima w latach Marsa bywa mroźna i sucha. Dokuczliwa może być zmienność pogody. Bardzo prawdopodobne obfite opady śniegu już na początku kalendarzowej zimy.
jerg