13 maja w Powiatowym Centrum Animacji Społecznej odbyła się konferencja naukowa pn. "Pandemia COVID-19 i problem uchodźców wojennych - nowe wyzwania w ujęciu systemowym".
Konferencję otworzył Wiesław Chudzik, prezes Tomaszowskiego Centrum Zdrowia. Następnie głos zabrał Robert Szlachciński, pełnomocnik zarządu ds. medycznych TCZ, który omówił i podsumował najważniejsze kwestie z ostatnich dwóch lat dotyczące organizacji ochrony zdrowia w dobie pandemii. Po jego wystąpieniu prezentację pn. "Organizacja i finansowanie świadczeń związanych z COVID-19" przedstawiła dr n. med. Aleksandra Sierocka z Polskiego Towarzystwa Koderów Medycznych.
126 dzieci z COVID-19
Koordynatorka oddziału pediatrycznego TCZ Aneta Czupryniak mówiła o funkcjonowaniu oddziału dziecięcego w warunkach pandemii. Pierwszą pacjentką z COVID-19 była 4-letnia dziewczynka przyjęta na oddział 23 marca 2020 r., gorączkująca od 10 dni z narastającymi objawami ciężkiego zapalenia płuc. Uzyskano dodatni wynik testu PCR na zakażenie SARS CoV-2. Natychmiast przekazano dziecko wraz z opiekunem do oddziału chorób zakaźnych szpitala im Biegańskiego w Łodzi. Przeprowadzono wywiad epidemiologiczny i zidentyfikowano wszystkie osoby, które miały styczność z małą pacjentką. Wszystkie osoby z personelu, które miały kontakt z chorą, zostały skierowane na 14-dniową kwarantannę. Odizolowano pacjentów oddziału, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną, i zdezynfekowano cały oddział.
Koordynatorka pediatrii mówiła także o problemach organizacyjnych, jakie pojawiły się podczas pandemii. Funkcjonowanie oddziału utrudniało długie oczekiwanie na wynik testu PCR, a także częste kwarantanny i zachorowania na COVID-19 wśród personelu medycznego. Problemem był brak dostępu do tlenu dla wszystkich hospitalizowanych pacjentów, brak wytycznych co do leczenia pacjentów, a początkowo trudny dostęp do strojów barierowych, masek ochronnych i kombinezonów. Pojawiły się także trudne do zdiagnozowania ciężkie powikłania pocovidowe.
Od początku pandemii oddział dziecięcy TCZ hospitalizował łącznie 126 dzieci z powodu zakażenia koronawirusem. 32 proc. z nich stanowiły niemowlęta. W 80 proc. przypadków zakażeniu towarzyszyły objawy ze strony układu oddechowego, zazwyczaj o łagodnym przebiegu. 50 proc. hospitalizowanych dzieci miało biegunkę, a 20 proc. izolowaną gorączkę i masywne zmiany radiologiczne płuc. Najmłodsze dziecko zostało przyjęte do szpitala w 14 dobie życia. Było hospitalizowane przez 18 dni. Objawy obejmowały gorączkę, biegunkę, wymioty z odwodnieniem, zaburzenia układu krzepnięcia, wysypki skórne i zahamowanie przyrostów masy ciała.
Doktor Czupryniak przedstawiła także dane dotyczące hospitalizacji ukraińskich uchodźców. od czasu wybuchu konfliktu zbrojnego w Ukrainie w oddziale dziecięcym hospitalizowanych było 31 dzieci z Ukrainy w wieku od 1. tygodnia do 17. roku życia. U siedmiorga z nich stwierdzono zakażenie wirusem SARS-Cov-2. Najczęstszymi przyczynami hospitalizacji było odwodnienie i nieżyt żołądkowo-jelitowy.
Prawie 30 tysięcy interwencji ratowniczych
Koordynatorka oddziału obserwacyjno-zakaźnego mówiła o najczęściej występujących pocovidowych powikłaniach sercowo-naczyniowych. Tuż po jej wykładzie dr Monika Białas przedstawiła pozytywne i negatywne skutki oddziaływania pandemii na organizację i funkcjonowanie podmiotów leczniczych. Organizację zadań służb mundurowych w kontekście pandemii COVID-19 omówili st. bryg. Krzysztof Iskierka, komendant powiatowej PSP i podinsp. Grzegorz Sas z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Maz.
Problemy ratownictwa medycznego w dobie pandemii omówił kierownik tomaszowskiego pogotowia Konrad Borowski. Pierwszy z nich to brak obycia i doświadczenia w zakresie realizacji medycznych czynności ratunkowych u pacjentów zakaźnie chorych. Niestety, nie byliśmy przygotowani na gwałtowną reorganizację systemu ratownictwa medycznego w skali ogólnopolskiej - począwszy od dyspozytorni medycznych, przez naziemne i lotnicze zespoły ratownictwa medycznego, aż po szpitalny oddział ratunkowy. Ratownictwo medyczne borykało się z brakiem sprzętu, zwłaszcza środków ochrony indywidualnej: kombinezonów, maseczek, rękawiczek, środków dezynfekujących. Ten obszar wiązał się z koniecznością nauczenia się przez personel bezpiecznego stosowania tych środków, a także przygotowania zasad skutecznej dezynfekcji sprzętu, ambulansów. W 2020 roku tomaszowskie pogotowie zanotowało 14.225 interwencji zespołów wyjazdowych ratownictwa medycznego. W 2021 roku było ich 15.130 (wzrost o 6 proc.).
Konrad Borowski mówił także o problemach, jakie mogą pojawić się w związku z przyjęciem 2 milionów ukraińskich uchodźców. Jak wynika z symulacji przeprowadzonych przez zespół naukowy z Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, zwiększenie liczby osób mieszkających w Polsce o 2 miliony prawdopodobnie spowoduje w skali roku wzrost zapotrzebowania o 14 milionów porad lekarskich, w tym 8,7 mln w podstawowej opiece zdrowotnej, o 365 tys. hospitalizacji i blisko 160 tys. interwencji ratownictwa medycznego.