Tomaszowianie zbierają pieniądze na wybudzenie ze śpiączki i rehabilitację mieszkańca naszego miasta Włodzimierza Krawczyka, który przeszedł zawał i jest na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej.
22 grudnia ub. roku nad ranem wydarzyła się tragedia - serce aktywnego i kochającego sport Włodzimierza z Tomaszowa nagle zatrzymało się. Mężczyzna jest w śpiączce, hospitalizowany na OIOM-ie. Rodzinie i przyjaciołom trudno w to wszystko uwierzyć, ponieważ był to zawsze człowiek zdrowy, dbający o siebie, kochający sport. Mający swoje plany i marzenia. Zbiórkę dla niego zorganizowała znajoma, Agnieszka Pietruszczak. Prowadzona jest ona na rehabilitację neurologiczną.
- Kochał biegać. Razem przebiegliśmy dziesiątki tysięcy kilometrów. Mieliśmy nowe plany biegowe, chcieliśmy razem pobiegać w Alpach... Zawsze mogłam na niego liczyć, nigdy mnie nie zostawił na trasie, rezygnował z biegu, kiedy to ja nie dawałam rady. Był, a właściwie jest, pięknym, dobrym, lojalnym, serdecznym i pomocnym Człowiekiem. Prawdziwym Przyjacielem! - napisała o nim A. Pietruszczak. Wierzy, że uda się mężczyznę obudzić, choć lekarze określają jego stan jako ciężki.
Na apel odpowiedziało wielu ludzi w zaledwie kilka dni. Kwota przekroczyła 21 tys. zł (stan na wieczór 11 stycznia br.). W trzy dni wpłaty dokonały 343 osoby.
Zbiórka trwa jednak nadal. - Wasz gorący i hojny odzew na apel o pomoc dla Włodka świadczy o tym, że dobro, którym się dzielił, wraca do niego tak hojnie. Dziękuję i proszę, nie zatrzymujmy się w tej drodze. Potrzebne jest wsparcie finansowe, ale też wasze modlitwy, ciepłe myśli i nadzieja, że wszystko się ułoży możliwie najlepiej - mówi A. Pietruszczak. Włodzimierza Krawczyka można wspomóc, wpłacając pieniądze poprzez Pomagam.pl Budzimy Włodka https://pomagam.pl/wlodek59?fbclid=IwAR1OH77LR-flAy3NCySrdEOy1WT0DJS9GBHnHWnVxEh_vilJZroaSNMddPo#
J.D.