Odcinkowy pomiar prędkości w Tomaszowie bije rekordy naruszeń. Tylko w tym roku "złapano" tam już 1,5 tysiąca kierujących, a w sumie ponad 40 tysięcy.
Uruchomiono go pod koniec 2016 r. Bramownice z kamerami ustawiono nieopodal skrzyżowań ulic Wysokiej z Warszawską i Piaskowej z Luboszewską (na drodze krajowej nr 48, na odcinku 2,2 km).
Urządzenie robi zdjęcia pojazdu przy wjeździe i wyjeździe z tej strefy, zapisując numer rejestracyjny i twarz kierowcy. Mierzony jest też czas przejazdu przez ten odcinek. W ten sposób wyliczana jest średnia prędkość przejazdu. Tak jak w obszarze zabudowanym dozwolona prędkość w ciągu dnia (od godz. 5.00 do 23.00) wynosi 50 km/h, w nocy 60 km/h. Jeśli będzie wyższa o 11 km/h i więcej od dozwolonej, traktowane jest to jako wykroczenie i podejmowane są odpowiednie czynności. Natomiast w przypadku wyliczenia mniejszej prędkości zdjęcia auta i kierującego są automatycznie kasowane.
Przez 4,5 roku na tym urządzeniu zarejestrowano około 40 tysięcy naruszeń. - A w pierwszym kwartale tego roku urządzenia na DK nr 48 w Tomaszowie zanotowały 1455 naruszeń - informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego.
W 2013 r. nowy fotoradar stacjonarny zamontowano w Spale. Przez prawie osiem lat "złapano" tam około 6 tys. kierujących. - Przez pierwsze trzy miesiące tego roku było 355 takich przypadków - mówi przedstawiciel GITD.
Stacjonarny radar ma stanąć też na ul. Tuwima w Inowłodzu (również na DK nr 48). Koszty montażu, oznakowania i budowy przyłącza energetycznego ma pokryć gmina, a urządzenie będzie obsługiwać (jak wszystkie tego typu) ITD.
ag
Komentarze