Po świętach wybrałam się na spacer do lasu i ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zobaczyłam "graffiti" na murze Jednostki Wojskowej od wjazdu do Tomaszowa Mazowieckiego pisze nasza czytelniczka. Niestety - napis nie zniknął, nikt go nie zamalował!
Smutne to, że żadnej żołnierce czy żołnierzowi to nie przeszkadza, a widziałam ich biegnących obok tego napisu w tym tygodniu. Nie robią nic, żeby na murze ich Jednostki Wojskowej nie było rasistowskich i wulgarnych napisów.
Monika M.