Tysiące lekcji i godzin z młodzieżą, miliony złotych pozyskanych dla szkoły, setki uczniów wysłanych z wiedzą w świat, projekty, nagrody, uśmiechy i wspólne rozmowy... i nagle wszystko się kończy. Ktoś odchodzi. Tak jak Mariola Przybylska, wieloletnia, ceniona dyrektorka Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Tomaszowie, która zmarła nagle, w niedzielę, 22 listopada.
Znał ją każdy, kto chodził do gastronomika, i wiele osób w Tomaszowie. Dla tej szkoły zrobiła bardzo dużo. Stała na jej czele równo 20 lat, od 1998 do 2018 r. Poza tym była nauczycielką ekonomicznych przedmiotów zawodowych i doradczynią zawodową dla młodzieży.
Trudno wymienić jej zasługi dla placówki. Za jej kadencji dyrektorskiej w 2002 r. otworzono budynek "C", zapewniający dodatkowe siedem sal lekcyjnych oraz przestronne korytarze dla lepszego przemieszczania się zarówno uczniów, jak i nauczycieli. Zrobiona była także modernizacja głównego wejścia do szkoły, z podjazdem dla osób niepełnosprawnych, budowa hali sportowej połączonej z budynkiem "C" oraz budowa łącznika pomiędzy budynkami. Ale to oczywiście nie wszystko. - To są takie namacalne, widoczne okiem efekty jej wieloletniej pracy i starań, ale trzeba podkreślić też to, że była inicjatorką innowacji pedagogicznej kształcenia modułowego w zawodach. Miała tytuł lidera wdrażania edukacji normalizacyjnej - mówi Jacek Bartosik, obecny dyrektor ZSP nr 2. - Dzięki jej działaniom nasza szkoła była i jest jedną z niewielu w województwie, wpisaną do łódzkiej sieci kształcenia modułowego - dodaje.
Wylicza również pozyskanie przez nią środków unijnych i innych na rozwój szkoły. - Za jej kadencji otwarte zostały nowoczesne pracownie, takie jak np. symulacyjne, technologii gastronomicznej, ekopracownia i inne. Dbała o całą infrastrukturę - informuje J. Bartosik. Nie ukrywa, że dla niego i pozostałej kadry gastronomika jej nagła śmierć to wielki szok. - Jeszcze w piątek powiedzieliśmy sobie "do widzenia", a w niedzielę otrzymaliśmy informację, że nie żyje. Trudno w to uwierzyć - mówi smutno J. Bartosik. W piątek, 20 listopada Mariola Przybylska prowadziła lekcje z uczniami. Widziała się z nimi normalnie, w szkole, bo jak mówi dyrektor, przygotowywała młodzież do egzaminów i małe grupki przychodziły na normalne, stacjonarne zajęcia w budynku. Pracowała też, jak inni nauczyciele, zdalnie, ale ze szkoły. Nikt nie spodziewał się, że widzi ją wtedy ostatni raz. Mariola Przybylska miała 59 lat. Msza żałobna odbędzie się w poniedziałek, 30 listopada o godz. 12 w kaplicy na cmentarzu przy ul. Smutnej.
Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Joanna Dębiec