3 lipca Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała do kontroli na trasie S8 zespół pojazdów należący do przewoźnika z Turcji.
Wykonywał zlecenie przewozowe ze zbiornikami o pojemności blisko 2000 litrów zamiast dopuszczalnych 1500 litrów. W miejsce standardowego około 250-litrowego pojemnika na naczepie chłodni zamontowano zbiornik 650-litrowy.
Kilka dni wcześniej, również na S8, zatrzymano pojazdy należące do przewoźnika z Litwy. W tym wypadku okazało się, że opony dwóch osi naczepy są tak zniszczone, że kord jest widoczny praktycznie na całym ich obwodzie. Ogumienie w takim stanie technicznym w każdej chwili może eksplodować, co stanowi ogromne zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego. O dopuszczeniu do dalszej jazdy nie mogło być mowy.