W wieku 81 lat zmarł Orest Lenczyk. Słynny trener piłkarski przyjeżdżał ze swoimi drużynami do Spały.
To była niezwykła postać. Lenczyk był ceniony nie tylko za osiągnięcia piłkarskie, ale też wysoką kulturę osobistą i poczucie humoru. Prowadził drużyny w 587 meczach ekstraklasy (to niekwestionowany rekord). Po tytuły mistrzowskie sięgał z Wisłą Kraków i Śląskiem Wrocław. Bliski tego sukcesu był też z GKS-em Bełchatów (w 2007 r. klub zdobył wicemistrzostwo Polski).
Prowadził też Widzew Łódź, Stal Mielec, Ruch Chorzów, Cracovię, Zagłębie Lubin. Ze swoimi drużynami przyjeżdżał na zgrupowania do Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Spale (zespoły piłkarskie bardzo rzadko tutaj bywają). Bardzo dobrze czuł się w spalskim ośrodku, miał tutaj wielu przyjaciół. Jako trener GKS Bełchatów gościł też w 2005 r. w Tomaszowie. Wtedy na stadionie przy ul. Nowowiejskiej jego drużyna zmierzyła się w meczu charytatywnym z Cracovią (krakowianie wygrali 4:0). Spotkanie oglądało około 1,5 tysiąca kibiców.
ag
Fot. PAP