Z Marcinem Józefaciukiem, nauczycielem, ultramaratończykiem, prezenterem telewizyjnym, posłem na Sejm RP, o hejcie, problemach nauczycieli i źródłach energii rozmawia Joanna Dębiec.
– Był pan nauczycielem wielu przedmiotów, m.in. języka angielskiego, wychowania fizycznego, fizyki, etyki, informatyki, jak również dyrektorem, więc szkołę doskonale pan zna i wie, że potrzebne są w niej zmiany. Są jednocześnie trudne do przeprowadzenia. Jakie ma pan pomysły i jakie działania chce pan podjąć jako poseł?
Marcin Józefaciuk: – Moim marzeniem jest, żeby nie było żadnej zmiany. Żeby zostawić edukację w świętym spokoju w tym momencie i pozwolić, by skończyło się to, co się dzieje. Najbliższą zmianą powinno być przekazanie dużej władzy szkołom. Chodzi o pozwolenie na ich samorządność, bo to zarówno nauczyciele, jak i rodzice i dzieciaki, wiedzą, jak zarządzać ich placówką, jakich mają uczniów, jaką społeczność. Dzięki temu każda szkoła może się rozwijać.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł