Piątek, 21 marca 2025, Imieniny: Benedykta, Lubomiry, Lubomira

ZUREK M– mówi Damian Żurek, medalista Pucharu Świata w Calgary, który przed własną publicznością też powalczy o podium. – Ściganie się w rodzinnym mieście to zawsze dla mnie dodatkowa motywacja. Na pewno dam z siebie wszystko. Liczę na to, że kibice wypełnią trybuny Areny Lodowej – dodaje łyżwiarz KS Pilica. Podczas Pucharu Świata w Tomaszowie (od 21 do 23 lutego) Damian stanie na starcie aż cztery razy razy – dwa razy na 500 m, na 1000 m i w sprincie drużynowym.


– Damianie, wielkie gratulacje! Wróciłeś z zawodów Pucharu Świata z Ameryki Północnej z dwoma medalami i kilkoma miejscami tuż za podium. Musisz być zadowolony.

– Dziękuję. Tak, cieszę się, że forma idzie w górę. Z każdym startem czuję się coraz mocniejszy. Najpierw starty w Kanadzie, później w Stanach Zjednoczonych. Sporo podróżowania, przelotów. Wróciliśmy do Europy i trochę byliśmy zmęczeni. Dostaliśmy kilka dni wolnego od trenerów, żeby dojść do pełni sił i przestawić się na inną strefę czasową. Trochę czasu spędzonego w domu dobrze nam zrobiło. Był czas, by pozałatwiać zaległe sprawy.

– Kilka dni przerwy i od nowa do pracy, bo przed wami kolejne cele. 

– Zgadza się. Najważniejszym celem w tym sezonie są mistrzostwa świata w Hamar w połowie marca, dlatego pojedziemy na tydzień zgrupowania do Inzell. Tam chcemy się oswoić z szybkim lodem. Później już wracamy do Tomaszowa i szykujemy się do Pucharu Świata w Arenie.

– Wyraźnie się rozkręcasz. Początek sezonu był pewnie dla ciebie nieco poniżej oczekiwań. Miejsca na początku drugiej dziesiątki w PŚ w Azji nie mogły cię zadowolić.

– Na zawodach w Japonii i Chinach nie byłem w pełni sił. Później z każdym tygodniem było coraz lepiej. Czułem się mocniejszy i w końcu wszystko zaczęło się układać tak, jak zaplanowałem. Bardzo solidnie przepracowałem okres przygotowawczy i wiedziałem, że forma musi przyjść.

– Na wielobojowych mistrzostwach Europy w Heerenveen pokazałeś, że znowu trzeba się z tobą liczyć. Otarłeś się o podium.


– Tak, tam zabrakło jednego dobrego biegu. Niestety w jednym ze startów na 500 m przydarzyły się błędy. Jednak cały start był bardzo dobry.

– W Calgary już nie dałeś sobie odebrać medalu. Znowu stanąłeś na podium. Odżyły wspomnienia sprzed roku z mistrzostw świata, kiedy na tym samym torze też sięgnąłeś po brąz.

– Calgary już zawsze będzie mi się dobrze kojarzyć. Bardzo lubię się tam ścigać. Ta hala bardzo mi odpowiada. Cieszę się z medalu, ale też z rekordu Polski (34,07 s). Już niewiele brakuje do złamania granicy 34 sekund. Fajnie też, że udało się zdobyć medal z chłopakami w sprincie drużynowym. Start na 1000 m też był udany, pobiłem rekord życiowy.

– Później przenieśliście się na nieco wolniejszy, nizinny tor w amerykańskim Milwaukee. Tam byłeś dwa razy czwarty na 500 m. Dwukrotnie medal sprzed nosa sprzątnął ci ten sam zawodnik – Kanadyjczyk Laurent Dubreuil, który jechał w ostatniej parze.

– Tak, trochę pechowo. Za pierwszym razem to tylko się uśmiechnąłem, a za drugim to już pomyślałem: znowu czwarty. Ile razy tak można. Facet mógłby już odpuścić... No, ale dobra, to już jest za mną. Nie myślę o tym. Teraz przede mną kolejne starty i skupiam się tylko na nich.

– Najbliższe już za tydzień podczas Pucharu Świata w Arenie Lodowej w Tomaszowie. W hali w swoim mieście zdobyłeś już dwa medale PŚ. Wszyscy kibice liczą na kolejne. Czy ta perspektywa trochę cię nie deprymuje?

– Nie. Nie mam żadnej presji, nie stawiam sobie żadnych oczekiwań. Po prostu skupiam się na swojej pracy. Zrobię wszystko, żeby wykonać ją jak najlepiej. Głowa u sportowców jest bardzo ważna. Trzeba zachować zimną krew i wyzbyć się nadmiaru emocji, bo w przeciwnym razie ciało nie będzie współpracować. Pracuję z psychologiem i to bardzo mi pomaga.  Ważna jest też atmosfera w grupie. W kadrze narodowej sprintu wszyscy się wspieramy i wzajemnie sobie pomagamy. 


– Wielu kibiców przyjdzie do Areny, żeby dopingować ciebie i innych reprezentantów Polski.

– Mam nadzieję, że trybuny się wypełnią i w Arenie będzie podobna atmosfera jak w Heerenveen. Lubię się ścigać, kiedy mam za plecami kibiców. To mnie nakręca. Kiedy jest pusto i cicho w hali, nie ma tej atmosfery, nie czuje się tego sportowego święta. Wierzę, że kibice nas poniosą. My na pewno damy z siebie wszystko.

– Aż cztery razy staniesz na starcie.

– Tak, zaplanowane są dwa starty na 500 i jeden na 1000 m, jak również sprint drużynowy.

– Za miesiąc główna impreza sezonu, czyli mistrzostwa świata w Hamar, ale już za rok igrzyska olimpijskie w Mediolanie.

– Tak jak każdy sportowiec trenuję po to, żeby wystartować na igrzyskach i powalczyć tam o medal. Starty w PŚ czy MŚ to przystanki do tego celu. Trzeba spokojnie i konsekwentnie pracować, żeby za rok o tej porze być gotowym do rywalizacji na najwyższym poziomie.

– Damianie, sukces MŚ rok temu spowodował, że stajesz się coraz bardziej rozpoznawalny. Byłeś o krok opierwszej dziesiątki w Plebiscycie na Najlepszego Sportowca Polski w 2024 r.

– Już sama nominacja w tym plebiscycie była dla mnie dużym wyróżnieniem. Cieszę się, że kibiców łyżwiarstwa szybkiego w Polsce jest coraz więcej. To przekłada się też na popularność tej dyscypliny.

– Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.

Przypominamy, że wraz z Polskim Związkiem Łyżwiarstwa Szybkiego przygotowaliśmy dla Państwa konkurs, w którym do wygrania są darmowe wewjściówki na Puchar Świata, który odbędzie się w Arenie Lodowej już 21 lutego, więcej informacji w linku poniżej. Zapraszamy do zabawy!

https://www.tomaszow-tit.pl/2025-rok/tit-nr-5-1800-z-7-lutego-2025r/15400-zaproszenia-na-puchar-swiata

 fot. PZŁS

 

Rozmawiał: Adrian Grałek

Pin It





Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Materiały Urzędu Miasta

informacje starostwa powiatowego

TIT - Tomaszowski Informator Tygodniowy
Agencja Wydawnicza PAJ-Press

ul. Długa 82
97-200 Tomaszów Mazowiecki,
tel. 44 724 24 00 wew. 28 (biuro ogłoszeń)
tel. kom. 609-827-357, 724-496-306

WYRÓŻNIONE

Kolejna odsłona cieszących się duży...

37-latek wybrał się na zakupy. W sk...

W konsekwencji opel zamiast na przy...

Motoryzacyjny Dzień Kobiet, który o...

Roboczą część obrad, zwołanych 18 m...

Tomaszowianin Sebastian Zys, znany ...

Pierwszy dzień wiosny ma od wieków ...

Mistrzostwa Powiatu Tomaszowskiego ...

Zygmunt Musiał z Wąwału służy w str...

W bieżącym roku odbywa się już siód...

NAJNOWSZE

Pierwszy dzień wiosny ma od wieków ...

Ogień pojawił się w pustostanie prz...

...a także puzzle i gry planszowe –...

Tomaszowianin Sebastian Zys, znany ...

Motoryzacyjny Dzień Kobiet, który o...

Kolejna odsłona cieszących się duży...

Wspólne powitanie wiosny pod takim ...

W bieżącym roku odbywa się już siód...

"Ruszam tylko na zielonym – tylko t...

Akcja ekologiczna pod tytułowym has...

 

Stan jakości powietrza według Airly
TOMASZÓW MAZOWIECKI