Do przebudowy hali sportowej Lechii przy ul. Nowowiejskiej władze Tomaszowa przymierzały się od lat, jednak dopiero w ubiegłym roku powstały warunki, umożliwiające realizację tego projektu. Pojawiły się bowiem pieniądze z budżetu państwa. Ale mająca powstać największa hala sportowa w mieście już stała się największą kompromitacją naszych władz.
W czerwcu Urząd Miasta ogłosił przetarg na budowę hali dla siatkarzy i przebudowę sąsiadującej z obecnym budynkiem Lechii drogi. Przyjmowanie ofert zakończono 28 sierpnia.
Umowa z wykonawcą została podpisana uroczyście w trakcie konferencji prasowej z udziałem ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, zwołanej przez władze Tomaszowa 10 października w obecnej hali Lechii, dla której są to ostatnie chwile istnienia. Prezydent miasta Marcin Witko zapewniał wtedy, że przy ul. Nowowiejskiej powstanie nowoczesny kompleks sportowy, a nowa hala widowiskowo-sportowa będzie spełniała wszystkie wymogi współczesnych aren sportowych, że będą warunki do rozgrywania meczów siatkarskiej PlusLigi.
Minął miesiąc, budowa jeszcze się nie rozpoczęła, a już wybuchła afera związana z wielkością hali, a właściwie z jej wysokością. Projekt nowego obiektu sportowo-hotelowego wykonał arch. Michał Otomański z Łodzi, który przed laty zaprojektował pływalnię Złota Rybka przy Szkole Podstawowej nr 10. Dokumentacja wraz z pozwoleniem na budowę była gotowa w maju tego roku i można było ogłosić przetarg na wykonawstwo.

Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł





Komentarze