Maja Zawadzka, 7-letni mieszkanka Inowłodza, to prawdziwa wojowniczka. Wygrała walkę o życie. Teraz walczy o powrót do zdrowia. Potrzebuje w tym jednak wparcia, również finansowego.
Rok temu Maja uległa tragicznemu wypadkowi. W ciężkim stanie trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jej stan był bardzo ciężki. Lekarze długo walczyli o jej życie. Zwyciężyli, razem z małą wojowniczką, która dzielnie znosiła ból i cierpienie spowodowane wieloma skomplikowanymi operacjami chirurgicznymi i leczeniem. Kilka miesięcy spędziła w szpitalu. Nie mogła bawić się z innymi dziećmi. Kiedy minęło zagrożenie życia, zaczęła się walka o całkowity powrót do zdrowia dziewczynki. Intensywną rehabilitację zaczęła jeszcze w szpitalu, a później na turnusach wyjazdowych.
Leczenie Mai ciągle trwa. W wyniku wypadku doznała wielomiejscowych urazów, czego skutkiem były choroby neurologiczne, narządu wzroku i upośledzenie narządu ruchu. Maja zmaga się z trudnościami z mową spowodowanymi afazją. Ma także problemy z pamięcią i wiele wspomnień jej umyka.
Wychowują ją babcia i dziadek (jej mama zmarła na nowotwór), którzy chcieliby zapewnić wnuczce powrót do zdrowia i jak najlepsze życie po traumatycznych przeżyciach. Do tego potrzebna intensywna terapia logopedyczna i neurologopedyczna. Bardzo ważna jest także praca na turnusach rehabilitacyjnych. – Wnuczka potrzebuje również na co dzień spotkań z rehabilitantami, terapii Biofeedback oraz regularnych masaży twarzy, które wspomagają efekty pracy logopedycznej. Niestety, wiążą się z tym spore koszty, które przekraczają nasze możliwości finansowe – mówi babcia Mai.
Maja to bardzo dzielna i waleczna dziewczynka. – Chcemy jej jak najbardziej pomóc, ale bez wsparcia nie będzie to możliwe. Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę i słowo otuchy. Razem możemy zadbać o sprawną i szczęśliwą przyszłość dla wnuczki – proszą dziadkowie Mai.
Link do zbiórki: www.siepomaga.pl/maja-zawadzka.





Komentarze