W weekend rozegrane zostały mecze jedenastej kolejki jesiennej w grupie pierwszej III ligi.
Tomaszowscy piłkarze wystąpili w roli gości. 4 października Lechia pojechała do Ząbek na pojedynek z Ząbkovią. Podopieczni trenera Bartosza Grzelaka nie sprostali liderowi, choć objęli prowadzenie za sprawą Pieńkowskiego. Niestety, gospodarze odrobili stratę jeszcze przed przerwą, w doliczonym czasie gry doprowadzili do wyrównania. W drugiej połowie lider dołożył jeszcze jedno trafienie i utrzymał się na czele tabeli.
Ząbkovia Ząbki – Lechia 2:1 (1:1), gole: Czułowski (45+1), Muniak (56) – Pieńkowski (28).
Skład Lechii: Marcin Żyła – Maksym Rosiński, Artur Dunajski, Marcin Orzechowski, Filip Becht, Kamil Szymczak (68 Eryk Kaproń), Daniel Chwałowski (81 Wojciech Kępa), Marcin Pieńkowski (68 Mateusz Kempski), Jacek Tkaczyk, Mariusz Rybicki, Bartosz Bogus (81 Filip Zawadzki). Trener Bartosz Grzelak, asystent Kacper Giełzak, kierownik drużyny Ryszard Juda.
Jak informuje rzecznik prasowy Lechii Dawid Saj, pierwsze minuty meczu nie porwały. Z obu stron sporo było niedokładności i walki w środku pola. Nasi piłkarze wykazywali się dużym spokojem w defensywie, unikając nerwowych ruchów i skutecznie neutralizując zapędy Ząbkovii.
Ale to gospodarze byli blisko objęcia prowadzenia. W 24 minucie Czułowski w zamieszaniu w polu karnym uderzył z półobrotu, a piłka obiła poprzeczkę naszej bramki.
Lechia próbowała sił w kontratakach i jeden był skuteczny. W 28 minucie Pieńkowski w indywidualnej akcji w polu karnym rywali dotarł do końcowej linii i gdy wydawało się, że nic z tego nie będzie, zakręcił obrońcami i strzałem z niemal zerowego kąta wpakował piłkę do bramki.
Po objęciu prowadzenia Lechia wciąż trzymała się swojego planu: spokojna, poukładana gra i cierpliwe budowanie ataków. I w 37 minucie tomaszowianie byli blisko podwyższenia wyniku. Ładną akcję prawą stroną przeprowadził Tkaczyk. Minął rywala i wyłożył piłkę Rybickiemu, ale ten nie wcelował w bramkę.
Niestety, w końcówce pierwszej połowy Ząbkovia zaczęła mocno atakować. Najpierw groźnie strzelił Sonnenberg i Żyła ratował się wybiciem piłki na rzut rożny. Goście ten stały fragment rozegrali krótkimi podaniami, a po wrzutce w pole bramkowe Czułowski wyprzedził naszą obronę i strzałem głową pokonał Żyłę.
Drugą połowę lechici zaczęli energicznie. Już w 46 minucie świetne zagranie Szymczaka do Bogusa zakończyło się groźnym strzałem, który jednak bramkarz Ząbkovii obronił. Chwilę później po rzucie rożnym strzał Dunajskiego głową golkiper gospodarzy cudem przeniósł nad poprzeczkę.
Wydawało się, że Lechia przejmuje kontrolę nad meczem, ale to ząbkowianie w 56 minucie wyszli na prowadzenie. Muniak potężnym uderzeniem sprzed pola karnego pokonał Żyłę.
Tomaszowianie nie spuścili głów, nadal naciskali i szukali wyrównania, ale w roli głównej występował bramkarz gospodarzy. W 66 minucie zatrzymał potężne uderzenie Chwałowskiego.
Dla odmiany w 79 minucie Ząbkovia mogła zamknąć mecz. Augustyniak dwukrotnie próbował pokonać Żyłę, ale nasz bramkarz stanął na wysokości zadania. Emocje sięgnęły zenitu w końcówce, gdy w 87 minucie arbiter podyktował dość kontrowersyjny rzut karny po starciu Kempskiego z rywalem. Na szczęście dla Lechii Augustyniak trafił w poprzeczkę.
Inne wyniki: ŁKS Łomża – GKS Wikielec 4:1 (2:0), Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Broń Radom 1:2 (0:0), Wisła II Płock – KS Wasilków 1:0 (0:0), Mławianka Mława – Olimpia Elbląg 1:1 (0:1), KS CK Troszyn – Legia II Warszawa 2:3 (1:2), Warta Sieradz – Znicz Biała Piska 3:1 (1:1), GKS Bełchatów – Wigry Suwałki 0:0, Widzew II Łódź – Jagiellonia II Białystok 1:1 (1:1).
Tabela:
1. Ząbkovia 11 28 40-17
2. Legia II 11 25 29-18
3. Warta 11 25 21-10
4. Łomża 11 23 26-12
5. Wisła II 11 17 19-15
6. Broń 11 16 16-15
7. Świt 11 16 19-23
8. Wigry 11 15 15-17
9. GKS 11 15 22-26
10. Lechia 11 14 19-15
11. Widzew II 11 14 21-26
12. Wasilków 11 13 13-22
13. Wikielec 11 12 13-18
14. Olimpia 11 11 14-19
15. Jagiellonia II 11 10 12-18
16. Mławianka 11 10 18-25
17. Troszyn 11 9 21-23
18. Znicz 11 2 10-29
W niedzielę do Suwałk
W 12 kolejce Lechia ponownie wystąpi w roli gościa. 12 października podopieczni trenera Grzelaka pojadą do dalekich Suwałk na pojedynek z Wigrami. Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 17.00.
fot. Rafał Morawski Fotografia





Komentarze