Na linii kolejowej Tomaszów–Spała prowadzone są prace remontowe. – Wymieniamy uszkodzone podkłady, regulujemy torowisko, uzupełniamy tłuczeń. Dzięki temu pociągi będą mogły jeździć szybciej – mówi Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP Polskich Linii Kolejowych. Jeszcze w tym roku przejazd na skrzyżowaniu tej linii z DK nr 48 zostanie zabezpieczony szlabanami.
Linia kolejowa nr 53 ma znaczenie państwowe (obronne). Jedna z nitek (bocznic) odchodzi w kierunku jednostki w Nowym Glinniku. Torowisko jest do dyspozycji wojska, ale żołnierze praktycznie z niego nie korzystają Na trasie do Spały kursują też weekendowe pociągi Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Podróż koleją z Tomaszowa do tej miejscowości trwa około kwadransa. Po przeprowadzonym remoncie czas przejazdu skróci się. – Prędkość pociągu będzie mogła zostać podniesiona z 40 do 50 km/h. Podróż do Spały będzie bardziej płynna. Poprawi się też widoczność dzięki wycinkom roślinności w pobliżu przejazdów kolejowych na tej linii – dodaje rzecznik PKP PLK.
Jeden przejazd jest szczególnie ważny. Przy wyjeździe z Tomaszowa w stronę Spały (tuż za skrzyżowaniem z ul. Spalską) droga krajowa nr 48 i biegnąca wzdłuż niej ścieżka rowerowa krzyżują się z linią nr 53. W 2018 r. przed przejazdem dla cyklistów postawiono tworzące "labirynt" barierki. Powodują one, że trzeba zejść z roweru i przeprowadzić go przez tor. Niby wszystko zgodnie z przepisami (jest też odpowiednie oznakowanie), ale nie ze zdrowym rozsądkiem. Wielu rowerzystów podziela nasze zdanie, że "zasieki" nie są tam potrzebne.
Rok później oznakowanie zostało uzupełnione o znak STOP przed przejazdem kolejowo-drogowym. Tak zdecydowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w porozumieniu z PKP PLK, w trosce o bezpieczeństwo kierowców (tak tłumaczyli). Jednak szybko okazało się, że efekt był odwrotny do zamierzonego. Na prostym odcinku drogi rozpędzeni kierowcy ostro hamują. Dochodzi do stłuczek. Było już kilka minikaramboli. Dlatego zapadła decyzja o zmianie oznakowania na przejeździe (a tym samym jego kategorii) oraz przejściu przez tor. Jeszcze w tym roku zostaną tam zamontowane rogatki i samoczynna sygnalizacja świetlna. – W torze będą czujniki torowe, dzięki którym nowe zabezpieczenia będą się uruchamiały, gdy będzie nadjeżdżał pociąg. Te prace chcemy wykonać jeszcze w tym roku. Jesteśmy w trakcie pozyskiwania decyzji administracyjnej, pozwolenia na wykonanie prac – wyjaśnia R. Wilgusiak.
Droga będzie zamykana tylko na czas przejazdu pociągu. Zdaniem kierujących takie rozwiązanie będzie dużo lepsze niż znak STOP i "labirynt" z barierek na ścieżce.





Komentarze