Można już składać wniosek o tzw. rentę wdowią. Należy zrobić to przed końcem lipca br. Wiele osób na niej skorzysta, wiele też pomysł tego świadczenia krytykuje.
1 stycznia br. rozpoczęło się przyjmowanie wniosków o tzw. rentę wdowią. Jak informuje Monika Kiełczyńska, rzeczniczka prasowa ZUS województwa łódzkiego, nie ma jednak potrzeby spieszyć się ze złożeniem formularza, ponieważ ZUS zacznie wypłacać to świadczenie dopiero od 1 lipca 2025 roku. Osoby, które już teraz spełniają warunki do uzyskania "renty wdowiej", mają kilka miesięcy na złożenie wniosku. Ważne jest, aby uczynić to przed końcem lipca, ponieważ wówczas świadczenie zostanie przyznane od 1 lipca 2025 roku. Wnioski można będzie składać w formie papierowej lub elektronicznej przez PUE/eZUS. Przyznanie "renty wdowiej" będzie możliwe, jeśli wdowa lub wdowiec mają ustalone prawo do renty rodzinnej. W przypadku, gdy dotychczas nie ubiegali się o przyznanie renty rodzinnej, ponieważ wiedzieli, że świadczenie po współmałżonku byłoby mniej korzystne, powinni najpierw złożyć wniosek na formularzu ERR.
– Następnie do 31 lipca 2025 roku należy złożyć wniosek o ustalenie zbiegu świadczeń z rentą rodzinną, korzystając z druku ERWD. Taka kolejność ułatwi rozpatrzenie wniosku o połączenie obu świadczeń w 2025 roku. Podobna sytuacja dotyczy osób pobierających rentę rodzinną, które nigdy nie wnioskowały o przyznanie własnej emerytury – mówi M. Kiełczyńska. Warto wiedzieć, że osoba ubiegająca się o to świadczenie, musi mieć 60 lat (kobieta) i 65 (mężczyzna). Dodatkowo powinna pozostawać we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka, nie być obecnie w związku małżeńskim oraz nabyć prawo do renty rodzinnej po zmarłym małżonku nie wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem wieku 60 lat przez kobietę i 65 lat przez mężczyznę. Prawo do wypłaty renty wdowiej przysługuje jedynie po śmierci ostatniego małżonka i wygasa z dniem poprzedzającym zawarcie nowego związku małżeńskiego. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, "wdowa lub wdowiec będą mogli zachować swoją emeryturę, a do tego uzyskać część renty rodzinnej po małżonku, lub wybrać rentę rodzinną i do kwoty tego świadczenia dodać część własnej emerytury".
Według informacji z ZUS, wysokość renty wdowiej na początkowym etapie wyniesie 15% własnego świadczenia oraz pełną rentę rodzinną, która dla jednej osoby stanowi 85% świadczenia, jakie przysługiwałoby zmarłej osobie. Alternatywnie może to być 15% ustalonej renty rodzinnej dla wdowy lub wdowca oraz 100% wypracowanego świadczenia. Od 1 stycznia 2027 roku wysokość drugiego świadczenia wypłacanego w zbiegu ulegnie z urzędu podwyższeniu do 25%. Należy jednak pamiętać, że łączna suma obu świadczeń nie może przekroczyć trzykrotnej wysokości najniższej emerytury, która obecnie wynosi 5342,88 zł brutto. W przypadku, gdy suma świadczeń w zbiegu przekroczy tę kwotę, świadczenie zostanie pomniejszone o wartość przekroczenia. Od 1 marca 2025 roku wraz z waloryzacją kwota graniczna wzrośnie. Ze świadczenia może skorzystać nawet 2 milionów seniorów, którym wzrosną świadczenia emerytalno-rentowe.
Renta wdowia spotkała się z krytyką ze strony części ekspertów i społeczną. Można sądzić, że ubóstwo seniorów nie jest skorelowane z wdowieństwem. Jest wiele samotnych, potrzebujących wsparcia osób, którym ciężko poradzić sobie, mając niską emeryturę czy rentę. Wiele też kobiet (choć sprawa oczywiście może dotyczyć i mężczyzn) radzi sobie w pojedynkę (z różnych przyczyn) przez większość życia, samotnie wychowując dzieci itd. W pojedynkę i bez żadnych świadczeń (za kogoś) musi też sobie radzić na starość. Poza tym renta wdowia będzie przysługiwać emerytowi pod warunkiem, że jego małżonek zmarł co najwyżej 5 lat przed osiągnięciem przez nią (mowa o beneficjencie świadczenia, a nie o zmarłym) wieku emerytalnego, co może prowadzić do dyskryminacji mężczyzn. Świadczenie nie będzie przysługiwało wdowom i wdowcom, którzy w dniu śmierci współmałżonka nie pozostawali z nim we wspólności małżeńskiej.
W pytaniach i odpowiedziach związanych z rentą wdowią, na stronie wspomnianego ministerstwa, jest podana tego typu sytuacja: "Trzy miesiące temu zmarł mój mąż. Obydwoje od kilku lat przebywaliśmy na emeryturze. Rok przed śmiercią męża sąd orzekł separację. Czy w takim przypadku będę miała prawo do renty wdowiej?" W odpowiedzi, czytamy iż, "ustawa o "rencie wdowiej" zakłada, że prawo do pobierania dwóch świadczeń, czyli w Pani przypadku emerytury i części renty rodzinnej po mężu, przysługuje pod warunkiem pozostawania we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka" i dalej jest wyjaśnienie, iż w orzecznictwie sądowym wskazuje się, iż wspólność małżeńska oznacza rzeczywisty związek łączący małżeństwo, obejmujący wspólne zamieszkiwanie i prowadzenie wspólnego gospodarstwa domowego, wspólne pożycie, wierność i pomoc we współdziałaniu dla dobra założonej przez siebie rodziny. "Ponieważ w Pani przypadku separacja została orzeczona, to należy uznać, że warunek pozostawania we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka nie został spełniony. Zatem w Pani sytuacji nie będzie możliwości pobierania od przyszłego roku obydwu świadczeń" – czytamy. Wygląda więc na to, że porzucona dla innej żona (lub mąż dla innego) tej renty nie dostanie, nawet jeśli rozwodu nie było.
J.D.