O potrzebie budowy skrzyżowania w ruchu okrężnym u zbiegu ulic Spalskiej i Szczęśliwej mówi się od wielu lat. Niestety na rondo jeszcze poczekamy. – W tym roku nie mamy pieniędzy na ten cel – mówi nam Elżbieta Rudzka, dyrektorka Zarządu Dróg Powiatowych.
Przez skrzyżowanie Spalskiej i Szczęśliwej prowadzi trasa tranzytu. Często dochodzi do wypadków i kolizji. Kilka lat temu śmierć (po potrąceniu przez ciężarówkę) poniósł rowerzysta. Przy Szczęśliwej nie ma przejazdu rowerowego (w odróżnieniu od innych, mniejszych przecznic Spalskiej). Cykliści muszą zejść z roweru i przeprowadzić go po pasach, które są ledwo widoczne na asfalcie. Do tego nawierzchnia jezdni jest pełna nierówności (kolein). Na wąskim chodniku (tuż przy płocie posesji) muszą się zmieścić zarówno piesi, jak i rowerzyści.
Również kierujący samochodami domagają się przebudowy skrzyżowania. – Z tego STOP-u na Szczęśliwej bardzo trudno wyjechać. Zwłaszcza w godzinach szczytu, kiedy próbuje się skręcić w lewo – mówi jeden z kierujących.
Niektórzy stosują tam zasadę "silniejszego i większego". Kierowcy ciężarówek zajmują całą szerokość jezdni (często wymuszają też pierwszeństwo). Obijają barierki, a nawet ściany budynków. – Regularnie wymieniamy połamane barierki i prowadzimy inne prace naprawcze, ale tego typu zdarzeń jest bardzo dużo – przyznaje dyrektorka ZDP.
Kilka lat temu zapadła decyzja, żeby zbudować w tym miejscu rondo. Jednak do tej pory nie ma nawet projektu i szybko nie będzie. – W tym roku nie mamy na ten cel pieniędzy. Naszym głównym zadaniem będzie modernizacja mostu na Pilicy w ciągu ul. Modrzewskiego – odpowiada E. Rudzka.
ag
Komentarze