– Dni Tomaszowa były spokojne – mówi asp. Grzegorz Stasiak, oficer prasowy KPP w Tomaszowie. Nie da się jednak ukryć, że nadużywano alkoholu. W trakcie wydarzenia w tłumie zauważono też osobę poszukiwaną przez policję.
Podczas trzech festiwalowych dni można było zauważyć wielu policjantów i strażaków zabezpieczających wydarzenie. Część funkcjonariuszy była tam też bez mundurów, ale jednak na służbie. – Mieliśmy namiot profilaktyczny zespołu ds. nieletnich i patologii, gdzie prowadzone były zadania w kierunku młodzieży – mówi asp. sztab. G. Stasiak. Służbę pełnili też policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, prewencji, z ogniwa wywiadowczego oraz z Wydziału Kryminalnego. Nie dało się nie zauważyć, że wielu młodych ludzi (w tym nieletnich) piło alkohol. – Policjanci z ogniwa wywiadowczego i z prewencji reagowali, jeśli dostrzegli osoby młodociane pod wpływem alkoholu – zapewnia G. Stasiak.
Jeśli chodzi o picie alkoholu przez dorosłych, to mieli oni na to wydzieloną strefę, ogródki z alkoholem (niestety przebywało w niej też z nimi wiele dzieci). Ochrona pilnowała, by nie wchodzić z alkoholem do strefy koncertowej. Podczas naszego pobytu na Dniach Tomaszowa nie zauważyliśmy jakichś bójek i innych tego typu zdarzeń. W niedzielę, 15 czerwca dość blisko sceny zasłabła kobieta. Przyjechał do niej Zespół Ratownictwa Medycznego i udzielano jej pomocy. W niedzielę panował ogromny upał i dla starszych osób i maluchów była to niebezpieczna pogoda.
Dni Tomaszowa skończyły się ok. godz. 23.00. Tuż po imprezie na ul. Mireckiego doszło do groźnego wypadku. Według ustaleń policji o godz. 23.22 20-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego kierujący audi potrącił 43-letnią kobietę, która przejeżdżała rowerem przez zebrę. – Nieprzytomna kobieta została przewieziona do TCZ. Została jej pobrana krew do badań – informuje asp. sztab. G. Stasiak.
J.D.
Komentarze