Amelia Byczkowska, pochodząca ze Sługocic 17-letnia uczennica II LO, została Polską Miss Nastolatek Łodzi 2025. Dziewczyna wyróżnia się nie tylko wzrostem (187 cm) i urodą, ale ma też ciekawe zainteresowania i plany.
Na co dzień uczy się w klasie trzeciej biologiczno-chemicznej w II Liceum Ogólnokształcącym. Lubi matematykę. – Interesuję się też medycyną, a zwłaszcza patologią – mówi nam nastolatka. Swoją przyszłość wiąże z dziedzinami medycznymi, biotechnologią bądź kosmetologią. Lubi także recytować. – Recytacja przed publicznością pomogła mi nabrać pewności siebie, zwalczyć nieśmiałość – wyjaśnia. Zawsze fascynował ją również modeling i dzięki sukcesowi w konkursie Miss Nastolatek ma wielką szansę na rozpoczęcie kariery w tej branży.
– O konkursie powiedział mi mój kuzyn. Podczas jego trwania wspierała mnie cała rodzina, za co jestem bardzo wdzięczna – cieszy się dziewczyna. Docenia, że rodzice tak jej pomagali, zawozili na sesje do Łodzi. Wypadła świetnie na różnych etapach i zwyciężyła, zdobywając tytuł Polskiej Miss Nastolatek Łodzi 2025. Pokonała dziewczyny z całego województwa. Wsparcie i głosy w internetowym głosowaniu otrzymała też ze szkoły. Po ogłoszeniu wyników jej mama popłakała się ze wzruszenia.
– Między nami, uczestniczkami, nie było jakiejś toksycznej rywalizacji, zawiści. Atmosfera była świetna. Na żadnym etapie nie doznałam też hejtu – mówi Amelia Byczkowska. Niestety hejt przy konkursach piękności się zdarza. Internauci potrafią nie tylko krytykować wygląd uczestniczek, ale także np. ich inteligencję, nie znając ich osobiście.
Amelia dostała w nagrodę produkty różnych marek, awansowała też do półfinału ogólnopolskiego konkursu. – Dzięki udziałowi w w tym wydarzeniu nabrałam pewności siebie i doceniłam swój wzrost. Kiedyś, jako ta zawsze najwyższa, miałam kompleksy. Teraz jestem dumna z tego, że mam 187 cm wzrostu i że mogę dobrze go wykorzystać. Na przykład ostatnio podczas zakupów jedna z pań poprosiła mnie, bym podała jej kawę z najwyższej półki. Podałam, była mi wdzięczna i w ogóle była to miła sytuacja. Nawet ekspedientka musiałaby wziąć drabinę, żeby to zdjąć – śmieje się nastolatka. Ma też nienaganną figurę, choć nie unika słodkości i, co ciekawe, lubi piec i gotować.
Cieszy się, że w Sługocicach, w których mieszka, mieszkańcy są dla niej serdeczni i gratulują sukcesu. Teraz chciałaby chodzić po wybiegach, brać udział w sesjach zdjęciowych i dalej realizować swoje marzenia. A uśmiech i dobre nastawienie są jej wizytówką, tak samo jak piękne portfolio. (fot. arch. prywatne A. Byczkowskiej)
Joanna Dębiec