Dwaj biegli psychiatrzy sprawdzają, czy sprawca śmiertelnego wypadku na ul. Mostowej w Tomaszowie, do którego doszło 22 sierpnia ub. roku, był poczytalny w momencie zdarzenia.
Nie ma jeszcze aktu oskarżenia wobec 28-letniego wówczas sprawcy makabrycznego wypadku na ul. Mostowej. Tomaszowianin jest podejrzany o spowodowanie wypadku, w którym zginęły dwie siostry w wieku 69 i 67 lat. Miał wówczas 1,5 promila alkoholu we krwi i był pod wpływem środków psychoaktywnych. Na dodatek oddalił się z miejsca wypadku. Został zatrzymany po trzech godzinach. Mężczyźnie został przedstawiony zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, z którego to zdarzenia zbiegł, nie udzielając pomocy, oraz prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości i pod wpływem środków odurzających. Grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności.
Na wniosek prokuratora 23 sierpnia ub.r. sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Areszt ten przedłużany był już dwa razy. Obecnie, jak mówi zastępca prokuratora rejonowego w Tomaszowie Waldemar Szymański, prokuratura czeka na opinię psychiatryczną. Dwóch biegłych psychiatrów sprawdza czy mężczyzna w momencie spowodowania wypadku był poczytalny. Dopiero po zasięgnięciu przez prokuraturę tych opinii można będzie wydać akt oskarżenia.
Komentarze