W minionym tygodniu tomaszowscy strażacy aż osiem razy wyjeżdżali do pożarów nieużytków. Ogień pojawił się również w domach w Studziankach i Nowinach. W Maksymowie złamane drzewo spadło na linię energetyczną. Podobnych zdarzeń w ostatnich dniach było więcej.
4 kwietnia około godz. 13.15 strażacy dostali zgłoszenie o eksplozji butli z gazem w jednym z domów w Studziankach (gm. Czerniewice). Na szczęście na miejscu te informacje się nie potwierdziły. – Zapalił się gaz, który z powodu uszkodzenia butli nagromadził się w piwnicy budynku. Jednak do eksplozji samej butli nie doszło. Pożar nie rozprzestrzenił się na część mieszkalną budynku. Strażacy wynieśli uszkodzoną butlę na zewnątrz i zabezpieczyli ją – relacjonuje kpt. Bartłomiej Żyłka, zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Tomaszowie.
Nikt nie ucierpiał. W akcji brały udział cztery zastępy z JRG Tomaszów oraz dwa z OSP z Czerniewic i Strzemesznej.
Również 4 kwietnia około godz. 18.00 wybuchł pożar budynku gospodarczego w Nowinach (gm. Będków). – Paliło się poddasze. Strażacy przy pomocy jednej linii gaśniczej opanowali pożar. Nie było osób poszkodowanych – mówi kpt. B. Żyłka. W gaszeniu brały udział dwa zastępy JRG z Tomaszowa oraz trzy zastępy z OSP: dwa z Będkowa i jeden ze Sługocic.
- Drzewo zerwało linię. Zapalił się las
5 kwietnia doszło do groźnego pożaru poszycia leśnego w Maksymowie (gm. Ujazd). Ogień został zaprószony od zerwanej przez złamane drzewo linii energetycznej. Na miejscu byli strażacy z OSP w Ujeździe. Nie mieli łatwego zadania. Zmagali się z silnym wiatrem. Dostęp do miejsca pożaru też był utrudniony. Po dwóch godzinach udało się opanować sytuację.
Tego samego dnia w Tobiaszach strażacy z OSP w Przesiadłowie usuwali złamany konar drzewa, który stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym. A w Ujeździe tamtejsi ochotnicy zabezpieczyli naderwany przez wiatr baner. Również 5 kwietnia strażacy z OSP w Białobrzegach interweniowali przy ul. Kępa. Tam złamane drzewo pochyliło się na linię telefoniczną.
6 kwietnia około godz. 13.00 podobną interwencję w Stanisławowie mieli strażacy z OSP w Żelechlinku. Musieli usunąć nadłamane gałęzie zwisające nad drogą.
7 kwietnia strażacy z OSP w Ludwikowie zostali wezwani na ul. Modrzewskiego, gdzie został uszkodzony (również przez silny wiatr) betonowy słup energetyczny. Na miejscu było też pogotowie energetyczne, które zamontowało nowy słup.
- Paliły się nieużytki
Strażacy gasili również pożary nieużytków. Jedną z takich interwencji mieli 6 kwietnia około godz. 18.00 w Sługocicach (gm. Tomaszów Maz.). Na miejscu byli strażacy z OSP w Białobrzegach.
– Nawet niedopałek papierosa czy jedna iskra mogą spowodować pożar wysuszonych traw. Ogień niszczy siedliska wielu gatunków zwierząt, wypiera je z ich naturalnego środowiska, a także degraduje glebę, obniżając jej żyzność. Dym unoszący się podczas pożarów zanieczyszcza powietrze, co negatywnie wpływa na zdrowie ludzi, zwłaszcza tych z chorobami układu oddechowego. Warto podkreślić, że wypalanie traw jest nie tylko szkodliwe, ale także nielegalne i grozi surowymi karami – przestrzega zastępca dowódcy JRG PSP w Tomaszowie.
(fot. OSP Ujazd)
ag
Komentarze