25 marca dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie od właściciela jednej z posesji w Smardzewicach. W nocy z piwnicy jego domu zostały skradzione elektronarzędzia o wartości 19 tysięcy złotych. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego i Kryminalnego oraz technika, którzy zabezpieczyli ślady kryminalistyczne oraz uzyskali informacje mogące mieć znaczenie w prowadzonym postępowaniu.
Już kilka godzin po zgłoszeniu policjanci wytypowali pojazd, którym złodzieje mogli się poruszać. W rejonie ulicy Farbiarskiej zatrzymali bmw, za którego kierownicą siedział 24-letni tomaszowianin. Podróżował z o 10 lat starszym pasażerem. – Tylne siedzenia i bagażnik pojazdu wypełnione były narzędziami pochodzącymi z nocnej kradzieży. Mężczyźni zostali zatrzymani, a pojazd wraz z narzędziami zabezpieczony. Okazało się, że kierujący bmw 24-latek miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu – wyjaśnia asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik tomaszowskiej policji.
Obaj zatrzymani spędzili noc w policyjnym areszcie. W tym czasie policjanci zwrócili właścicielowi odzyskane narzędzia. 26 marca mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Młodszy z nich usłyszał również zarzut kierowania pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu, za co polskie prawo przewiduje karę nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Musi również liczyć się z utratą uprawnień do kierowania.
(fot. KPP Tomaszów Maz.)
ag
Komentarze