37-latek wybrał się na zakupy. W sklepie spotkał policjantów, którzy poczuli od niego woń marihuany. Miał ją w kieszeniach. Zatrzymany mężczyzna odpowie za posiadanie znacznej ilości zabronionych substancji odurzających.
Funkcjonariusze z tomaszowskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej uzyskali informację, że jeden z mieszkańców Tomaszowa może posiadać narkotyki. 10 marca po godz. 21.00 zauważyli wytypowanego wcześniej mężczyznę wchodzącego do jednego ze sklepów przy ul. św. Antoniego w Tomaszowie. Weszli za nim do środka. – Wyczuli od jego odzieży charakterystyczną woń marihuany. Nakazali więc 37-letniemu tomaszowianinowi wyjęcie wszystkich rzeczy, jakie miał w kieszeniach. Mężczyzna wyjął dwie torebki z suszem roślinnym, potwierdzając, że to marihuana – mówi asp. sztab. Grzegorz Stasiak, rzecznik tomaszowskiej policji.
Mężczyzna został zatrzymany, a policjanci przeprowadzili przeszukanie w miejscu jego zamieszkania. Znaleźli jeszcze śladowe ilości marihuany oraz blisko dwa gramy amfetaminy. – Zabezpieczone w wyniku policyjnych działań środki zważano i poddano badaniu na testerach narkotykowych, które potwierdziły przypuszczenia policjantów. Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 81 gramów marihuany i blisko dwa gramy amfetaminy – wylicza rzecznik tomaszowskiej policji.
11 marca, na podstawie zebranego materiału dowodowego, prokurator postawił 37-latkowi zarzuty posiadania znacznych ilości zabronionych prawem substancji odurzających. Za takie przestępstwo zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności. (ag, fot. KPP Tomaszów Maz.)
Komentarze