Już ponad dwa miesiące na granicy cmentarzy rzymskokatolickiego i ewangelickiego na nekropolii przy ul. Smutnej stoi betonowy mur. Kuria łódzka zamknęła przejście i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie zostało otwarte.
O tej sprawie pisaliśmy w maju br. Mieszkańcy odwiedzający groby swoich bliskich byli oburzeni, że w efekcie zamknięcia przejścia muszą nadrabiać drogi. – Przecież z tego przejścia dziennie korzystały setki osób odwiedzających groby swoich bliskich (katolików) na cmentarzu ewangelickim. A teraz muszą chodzić kilkaset metrów naokoło. To są często starsi, schorowani ludzie, dla których to jest duży wysiłek – denerwowali się tomaszowianie, którzy szukali winnego całej sytuacji.
Czytała(e)ś wstęp naszego artykułu ? Spodobał Ci się ?
Kliknij aby wykupić Pełny dostęp już od 2,50 zł
Komentarze